Zakrzów Głodzony i zaniedbany
Opiekuje się nim teraz Adam Polit z Zakrzowa, który prowadzi "Azyl dla zwierząt". Wozi suczkę do weterynarza w Siechnicach, na badania i kroplówki. Pies jest w ciężkim stanie, walczy o życie.
Napisali do nas czytelnicy, którzy chcą pomóc. Oto fragmenty niektórych listów:
- Przeczytałem artykuł o bestialsko porzuconym psie z Kotowic. Jestem zbulwersowany, a zarazem bardzo zainteresowany zdrowiem psa.
- Interesuję się losem pieska, znalezionego w Kotowicach. Chciałabym mu bardzo pomóc.
Polit znalazł wycieńczonego psa w Kotowicach. Był zaniedbany, ważył zaledwie 9 kilogramów, miał wybite oko i krwawiącą ranę. Kiedy to zobaczył, był w szoku, nigdy wcześniej nie widział tak zamęczonego psa, w stanie agonalnym.
Stefan Bodnar, prezes oławskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami jest bardzo wdzięczny Politowi za pomoc: - To właśnie dzięki niemu i jego szybkiej reakcji suczka uzyskała pomoc. Choć jej stan jest ciągle ciężki, trzeba być dobrej myśli. Na lepsze wiadomości o zdrowiu psa trzeba będzie jednak trochę poczekać.
Jak się dowiedzieliśmy, Straż Miejska w Siechnicach znalazła właściciela psa, jednak ze względu na prowadzone dochodzenie na razie nie chce zdradzać więcej szczegółów.
Malwina Gadawa [email protected]







Napisz komentarz
Komentarze