Oława Tragiczny koniec
Antoni Stawinoga miał 84 lata, mieszkał na osiedlu Sobieskiego. 21 kwietnia wyszedł z domu bez słowa. Długo nie wracał, rodzina powiadomiła policję. Pod koniec miesiąca otrzymali nieprzyjemną wiadomość. Ciało zaginionego znaleziono w odnodze Odry w Ratowicach. Natknął się na nie przypadkowy przechodzień. Policja zawiadomiła rodzinę, która pojechała na rozpoznanie zwłok. - To na pewno Antoni - mówi Tomasz, wnuk zaginionego. - Nie wiemy, dlaczego dziadek znalazł się akurat w tym miejscu, nie znamy też przyczyny śmierci. Dochodzenie prowadzi policja.
W oławskiej komendzie dowiedzieliśmy się, że pobrano materiał genetyczny do badań, celem potwierdzenia tożsamości odnalezionego. - Takie są procedury, dopiero na podstawie wyniku, będziemy mogli oficjalnie potwierdzić, że to ciało poszukiwanego oławianina - mówi Alicja Jędo z KPP w Oławie.
(AH)







Napisz komentarz
Komentarze