Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków gości i na bramkę nie trzeba było długo czekać. W 6 minucie akcję śleszowian zakończył precyzyjnym strzałem przy słupku Grzegorz Stępień. Prostopadłym podaniem popisał się w tej akcji Robert Kiełbik. Chwilę po zdobyciu bramki mogło być już 0:2, za sprawą bramkarza gospodarzy, który wdał się w „kiwkę” na swoim polu karnym.
Reklama
W meczu dwóch spadkowiczów z klasy okręgowej lepszym okazał się LKS Stary Śleszów, który odniósł trzecie zwycięstwo w nowym sezonie
W 11 minucie zaatakowali gospodarze, jednak po strzale Bartłomieja Mikody dobrze spisał się golkiper gości Robert Nowicki. Trzy minuty później groźnie zrobiło się pod bramką Świtezi, kiedy Kiełbik dwukrotnie uderzał na bramkę strzeżoną przez Malotkę.
W 26 minucie minimalnie chybił z dystansu strzelec pierwszego gola. W kolejnej akcji tym samym odpowiedzieli gospodarze, ale Łukasz Dziębowski również nie trafił.
Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy indywidualną akcją popisał się Kamil Żbik, ale zabrakło mu precyzji. W 35 minucie odważnie strzelił z 30 metrów Sławomir Jurkowski, ale też niecelnie. Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic ciekawego.
Drugą część meczu fantastycznie rozpoczęli goście. Zaraz po wznowieniu gry podwyższyli na 2:0. Bramkę strzelił Kamil Żbik, dobijając strzał Adriana Tatki, który trafił w słupek.
W 56 minucie gospodarze zmarnowali kolejną sytuację. Z lewej strony dośrodkował Tomasz Łach, bramkarz minął się z piłką, ale Bartosz Kawałko nie trafił do pustej bramki. Dziesięć minut później śleszowianie przeprowadzili szybką kontrę. Żbik minął kilku rywali, podał do Stępnia, a jego strzał dobrze obronił Malotka. W 68 minucie piłkarze Świtezi nie wykorzystali najlepszej okazji do zdobycia kontaktowego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bartłomiej Mikoda nie trafił do bramki z trzech metrów. Pięć minut przed końcem meczu powinno być 0:3. Aktywny Żbik znalazł się sam na sam z bramkarzem, minął go, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału do pustej bramki. Obrońca gospodarzy zdążył wrócić i uratował drużynę przed stratą gola. To była ostatnia groźna akcja w tym meczu.
Świteź Wiązów - LZS Stary Śleszów 0:2
0:1 - Grzegorz Stępień (w 6 min.)
0:2 - Kamil Żbik (46)
Wiązów. Widzów około 200. Sędziowali: Mirosław Kalendkiewicz - jako główny oraz Piotr Urycz i Andrzej Pawlak - asystenci liniowi.
Świteź: Malotka - Budny, Dziębowski, Augustyn, Łach - Mikoda, Wójcik (80 Dewerenda), Gładki (73 Idczak), Kawałko - Kokorudz, Paduchowicz.
LKS St. Śleszów: Nowicki - Jaworski, Iwan, Głodek, Jurkowski - Litwa (63 Draczyński), Kądziołka, Stępień (82 Kaczmarek), Żbik - Tatko (71 Biały), Kiełbik (78 Kuriata).
Tekst i fot.:
Mateusz E. Czajka
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze