Już w pierwszej akcji było gorąco pod bramką gości. Jakub Kalinowski brutalnie sfaulował Krzysztofa Burego, a Mateusz Kasprzycki huknął jak z armaty z rzutu wolnego, ale trafił w poprzeczkę. W odpowiedzi Mateusz Czajka wypuścił w uliczkę Rafała Kohuta, którego sfaulował Krzysztof Sado. Rzut karny wykorzystał Jakub Małecki.
Pucharowe derby powiatu oławskiego przysporzyły dużo emocji, a zwycięzcę wyłoniły dopiero rzuty karne. Po zakończeniu meczu doszło do zadymy, którą wywołali oławscy kibice. Policjanci - zamiast szukać sprawców - wylegitymowali… ministrantów
Po emocjonującym początku, kibice długo nudzili się. Piłkarze grali bez werwy i w wolnym tempie. Mało było składnych akcji i dużo brzydkich fauli. W pierwszej połowie warte odnotowania były kąśliwe strzały Macieja Zapała i Mateusza Czajki.
Druga połowa była równie ospała. Dużo ożywienia wprowadzał główny arbiter, który podejmował irracjonalne decyzje.
Przełamanie nastąpiło w 68 minucie. Mateusz Kasprzycki zdobył wtedy piękną bramkę silnym strzałem z 20 metrów. Czarni uwierzyli w swoje umiejętności i zrobiło się ciekawie. Świetnie bronił Florczyk. Najpierw przerzucił wybił nad poprzeczkę strzał Kasprzyckiego z rzutu wolnego. Następnie po składnej akcji Czarnych główkował Bury, ale odbitą od słupka piłkę złapał golkiper MKS. Szansę miał również Krzysztof Telatyński. Ośmieszył obronę oławian, przedryblował czterech zawodników, ale Florczyk był górą w sytuacji sam na sam.
Z drugiej strony najlepszy w zespole gości Małecki dośrodkował do Kohuta, który trafił z bliska w poprzeczkę. W 90 minucie po raz kolejny dał o sobie znać sędzia. Małecki zbyt szybko wykonał rzut wolny, więc arbiter ukarał pomocnika MKS drugą żółtą kartką. - Już dawno nie widzieliśmy tak słabego sędziego - mówili zażenowani kibice. - Za coś takiego nie daje się żółtej kartki, ale on myli się w obie strony…
W regulaminowym czasie nie padło rozstrzygnięcie i zarządzono dogrywkę. Drużyny grały asekuracyjnie, nie chcąc stracić bramki. W pierwszej części najbliższy zdobycia gola był Telatyński, ale uderzył nad poprzeczkę. Po zmianie stron “Tela” ponownie się przypomniał, ale Florczyk popisał się udaną paradą. W końcówce szalę zwycięstwa mógł przechylić Mateusz Poważny, ale z podania Andrzeja Koszelowskiego uderzył nad poprzeczkę.
Po 120 minutach gry był nadal wynik remisowy i zwycięzcę miały wyłonić rzuty karne.
Po pięciu seriach był remis 5:5. Piłkarze strzelali skutecznie, a bramkarze tylko w jednej serii byli bliscy udanej interwencji. Dopiero w szóstej popisali się swoimi umiejętnościami. Najpierw Rafał Maliszewski obronił strzał Daniela Pawlaka, a Radosław Florczyk sparował uderzenie Witolda Boruckiego. W następnej kolejce popisywali się bramkarze i obaj trafili do siatki. W ósmej udaną paradą popisał się Maliszewski, po strzale Rafała Kohuta, a zwycięski rzut karny wykonał Andrzej Mycka.
Chwilę później na boisko wtargnęli kibice MKS i zaczęli gonić sędziów, którzy jednak uciekli ze stadionu. Wezwani policjanci przyjechali na boisko przy ulicy Świętochowskiego z dużym opóźnieniem. Potem długo szukali domniemanych sprawców zadymy, w końcu za takich uznali Bogu ducha winnych dwóch ministrantów z Jelcza-Laskowic…
Czarni Jelcz-Laskowice - MKS SCA Oława 1:1, 7:6 k.
0:1 - Jakub Małecki (w 7 min.)
1:1 - Mateusz Kasprzycki (68)
Jelcz-Laskowice. Widzów około 150. Sędziował Krzysztof Kędzierski, na liniach asystowali Kamil Kwietniewski i Jakub Maracewicz.
Czerwona kartka: Jakub Małecki (w 90 min., po drugiej żółtej)
Żółte kartki: Mateusz Prusak (w 23 min.), Jakub Małecki (30 i 90), Paweł Skorupa (36), Sławomir Kopek (38), Jakub Kalinowski (56), Witold Borucki (70), Daniel Pawlak (75), Mateusz Poważny (115) - za faule oraz Mateusz Czajka (118) - za próbę wymuszenia rzutu karnego.
Czarni: Maliszewski - Bartosiewicz, Borucki, Sado, Mycka - Telatyński, Domino, Kasprzycki, Kopek - Misztal (106 Lipiński), Bury (79 Witkowski).
MKS SCA: Florczyk - Pawlak, Sikorski, Kalinowski, Pożarycki - Skorupa (70 Koszelowski), Małecki, Zapał (55 Poważny), Prusak (46 Dewerenda) - Czajka, Kohut.
Tekst i fot.:
Piotr Zalewski
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze