Bieg rozgrywano na trasie liczącej 15,7 km, z Wrocławia do Kamieńca Wrocławskiego. Dawał się we znaki wielki upał, jednak frekwencja dopisała. Z powiatu oławskiego startowało dziewięciu zawodników. Najlepiej z nich zaprezentował się Piotr Spaliński z KB „Fiodor” Oława, finiszował jako trzeci. Uzyskał czas 58 minut i 56 sekund. - Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku - mówił po biegu. - Zawsze plasowałem się na czwartej albo piątej pozycji, ale wreszcie trafiłem na podium. Na trasie było bardzo ciężko. Okazało się, że mamy do pokonania o dwa kilometry więcej i musiałem zostawić więcej sił na finisz. Na szczęście nie biegliśmy przez cały czas w pełnym słońcu, bo wtedy niewielu dotarłoby do mety.
Reklama
Na trasie biegu „Pod powodziową falę”, odbywającego się 10 lipca we Wrocławiu, ścigało się 89 uczestników, oławianin Piotr Spaliński zajął trzecie miejsce
Szesnaste miejsce zajął Arkadiusz Tołłoczko z Jelcza-Laskowic, osiągnął czas 1 godz. i 10 minut. - Jeszcze nigdy nie biegałem w takim upale - mówi. - Mieliśmy warunki jak na Jamajce, ale mimo to nie zabrakło chętnych. Ta impreza, rozgrywana już dziewiąty raz, ma swój klimat. Biegliśmy przez tereny popowodziowe, a później uczestniczyliśmy w Pikniku Kamienieckim.
Oprócz Piotrka i Arka bieg ukończyli: Łukasz Prochownik, Robert Antoszewski, Mirosław Urbański, Krzysztof Dziądziak i Agata Delkowska (KB „Fiodor” Oława) oraz jelczanie Stanisław Czajkowski i niżej podpisany.
Pełne wyniki biegu - na stronie internetowej: www.maratonypolskie.pl, w dziale kalendarz.
Tekst i fot.:
Piotr Zalewski
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze