Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 20:27
Reklama

Awans Gaju

Podziel się
Oceń

Pojedynek lidera z okupującym dolne rejony tabeli Orłem Święta Katarzyna przyniósł wiele emocji, a gospodarze dopiero w końcówce zdobyli bramkę na wagę awansu do wrocławskiej klasy „A”

Lotos grał w tej rundzie bardzo skutecznie. Sześciokrotnie wygrywał i tylko raz zremisował. Mimo to goście nie zamurowali bramki i podjęli otwartą grę z liderem.

Najpierw uderzył kąśliwie z rzutu wolnego Mateusz Szponar, ale Michał Milewicz był na posterunku. W odpowiedzi Michał Zapał huknął zza linii pola karnego, ale trafił w poprzeczkę. Potem miejscowi trafili do siatki, jednak sędzia uznał, że Szponar faulował bramkarza. Po chwili były gracz trzecioligowego MKS Oława doznał kontuzji i musiał opuścić boisko. Udanie zastąpił go Łukasz Jarosz, który po dośrodkowaniu Marcina Mika strzelił z półwoleja pod poprzeczkę. Goście jeszcze dobrze się nie ocknęli i już przegrywali 0:2. Michał Kamiekiewicz otrzymał podanie z głębi pola i w sytuacji sam na sam założył siatkę golkiperowi. To nie załamało gości - Zapał wykorzystał nieporozumienie w defensywie gospodarzy i było 1:2. W końcówce Gaj mógł podwyższyć, ale po dośrodkowaniu Kamiekiewicza niecelnie główkował Mik.
Po przerwie ambitnie walczący goście przejęli inicjatywę. Jarosław Plewa dośrodkował na pole karne, a piłka wpadła Fedunikowi za kołnierz i zrobiło się 2:2.
Rozochocony Orzeł grał coraz lepiej, Lotos nie potrafił przeprowadzić składnego kontrataku.
Miejscowi poderwali się po kilkunastu minutach, co zainicjował Szymon Batog, który był bliski zdobycia bramki. Potem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego instynktem strzeleckim popisał się na polu karnym Paweł Front, zdobywając trzecią bramkę dla Gaju. Podopieczni Karola Fedunika mogli podwyższyć, gdy po dośrodkowaniu Tomasza Kamiekiewicza główkował Krzysztof Rydzoń, trafiając w poprzeczkę.
Niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić, ale strzał Plewy obronił Fedunik, a uderzenie Andrzeja Gniewkowskiego minęło słupek.
Po tym zwycięstwie Lotos Gaj Oławski zapewnił sobie awans do klasy „A”, ponieważ Burza Dombud Chwalibożyce niespodziewanie straciła punkty, remisując z Pol-Montem Godzikowice.
 
Lotos Gaj Oławski - Orzeł Święta Katarzyna 3:2
 
1:0 - Łukasz Jarosz (w 25 min.)
2:0 - Michał Kamiekiewicz (27)
2:1 - Michał Zapał (29)
2:2 - trafienie samobójcze (53)
3:2 - Paweł Front (75)
 
Gaj Oławski. Sędziował Roman Baran. Widzów około 100.
 
Żółte kartki: Mateusz Szponar - za użycie wulgaryzmu, Michał Kamiekiewicz - za krytykę sędziego oraz Wojciech Banaś - za faul.
 
Lotos: Fedunik - Wojciechowski, Burkiewicz, M.Batog (35 T.Kamiekiewicz), Front - Szy.Batog, Mik, Messyasz (60 Rydzoń), Nadratowski (85 Michniewicz) - Szponar (24 Jarosz), M.Kamiekiewicz.
 
Orzeł: M.Milewicz - P.Milewicz, Nowak, Gniewkowski, Banaś - Karpiński, Łabuda, Węgliński (75 Kurylas), Zapał - Wojtasiewicz (80 Jaremczyk), Plewa.
 
Tekst i fot.:
Piotr Zalewski
 
 
 
 

Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama