Dwa etapy rozgrywano na Ukrainie, a następne w Polsce. 19-letni jelczanin, zawodnik Chrobrego Felt Głogów, był najlepszym z Polaków. Na drugim etapie zajął ósme miejsce, a drugie w jeździe indywidualnej na czas. Na następnych jechał równie dobrze i do końca utrzymał się w czołówce wyścigu.
Siedmioetapowy wyścig przyjaźni polsko-ukraińskiej w kategorii orlików rozgrywano od 31 maja do 5 czerwca. W klasyfikacji generalnej szóste miejsce zajął jelczanin Konrad Tomasiak
- Jestem bardzo zadowolony ze swojego startu - mówi Konrad. - Tempo wyścigu było bardzo duże. Jechaliśmy cały czas ze średnią prędkością 45 kilometrów na godzinę, a ulewnie padający deszcz utrudniał nam rywalizację. Czasami było po trzydzieści centymetrów wody.
Teraz czeka Konrada najważniejszy start w sezonie - mistrzostwa Polski w Kielcach, pod koniec czerwca. Będzie się przygotowywał w Jelczu-Laskowicach, pod okiem trenera Moto-Jelcza, Zygmunta Walczaka.
- Szykujemy wszystkie siły na czasówkę - mówi Walczak. - Jeżdżę przed Konradem na motocyklu, aby utrzymywał równe i wysokie tempo. W poprzednim roku ta taktyka przyniosła złoty medal na mistrzostwach Polski juniorów.
Piotr Zalewski
Fot.: archiwum Konrada Tomasiaka
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze