Organizatorzy przygotowali 150 medali, bo do udziału w biegu zgłosiło się 130 lekkoatletów. Z powodu powodzi wielu jednak nie dojechało. Nie przeszkodziło to w przeprowadzeniu kameralnej imprezy, rozgrywanej w malowniczym miejscu.
Reklama
Drugi bieg „Wokół rancza” rozgrywano w Nadolicach Wielkich, w niedzielę 23 maja. Startowało 91 zawodników, w tym dwudziestu z powiatu oławskiego
Pierwsze dwa miejsca na podium zajęli torunianie Piotr Bętkowski i Tomasz Pokorniecki, a na trzeciej pozycji uplasował się Piotr Spaliński z KB „Fiodor” Oława. W czołowej dziesiątce przybiegli jeszcze dwaj oławianie. Szóste miejsce zajął Marcin Płonecki, a dziesiąte - Mirosław Urbański.
Startowało dziesięciu biegaczy „Harcownika” Jelcz-Laskowice. Najlepiej z nich spisał Jarosław Sztyk, który był 35. - Organizator nadolickiego biegu Andrzej Sołtyński jest naszym dobrym kolegą, z którym wspólnie ukończyliśmy maraton w Barcelonie - mówi wiceprezes „Harcownika” Bogumił Wosz. - Sam nie mogłem wystartować, ale w biegu uczestniczyli moja żona i syn, a na starcie stawili się prawie wszyscy klubowicze.
Po zakończonym biegu zawodnicy mogli się posilić, a na mecie czekały na nich atrakcyjne nagrody - m.in. buty do tańca, zestawy ogrodowe, miód pszczeli, a główną atrakcją była koza. Wygrała ją Barbara Śliwowska ze Złotoryi. - Zawody były bardzo udane - mówił na mecie Marcin Drabik, jeden z uczestników biegu. - Były fajne wiejskie klimaty i sympatyczna, wesoła atmosfera. Ten bieg ma swój urok i na pewno przyjadę tu za rok.
Oprócz wymienionych dobiegli do mety: Ilona i Tomasz Zackiewiczowie, Adam i Maria Woszowie, Barbara i Marian Kaźmierkiewiczowie, Zbigniew i Marzena Rudykowie oraz niżej podpisany (wszyscy z KB „Harcownik” Jelcz-Laskowice), jelczanie Dorota Burdelak, Mariusz Tarnowski, Maria Tołłoczko i Stanisław Czajkowski oraz oławianie Władysław Smykowski, Robert Antoszewski i Mateusz Nowacki.
Piotr Zalewski
Fot.: Karolina Tołłoczko
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze