MARCINKOWICE. Warto tam być - W tym roku odwiedzi nas 18 wystawców - mówią organizatorzy.
- W zwierzyńcu będzie można zobaczyć ozdobne gąski garbonose nazywane królewnami - to zasługa Marii i Sylwestra Zychowiczów z Lizawic - zapowiada Irena Kondys. - Będą też dwie alpaki ze "Świata Alpak", czyli Piórko i Billy, a to dzięki państwu Rajewskim z Libetry. A także króliki od Zbigniewa Skoczylasa.
Już od 4 lat parafia z Marcinkowic, reprezentowana przez księdza proboszcza Tomasza Zająca organizuje Kiermasz Wielkanocny. Inicjatywa cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem wśród wystawców i odwiedzających, zwłaszcza, że hasło przewodnie to "Kiermasz w Marcinkowicach wspiera polskie rękodzieło i zdrową żywność!".
Co będzie w domkach wystawienniczych? Jajka wiejskie, z wolnego wybiegu, wiejskie, mąki z młyna, sery kozie i krowie, żury na prawdziwym zakwasie, kiszonki z Doliny Baryczy, soki z kiszonego ogórka, kapusty i buraków, zdrowe ciastka i batony ręcznie robione, owoce sadów trzebnickich, przyprawy naturalne, chleb wypiekany w domu, ciasta domowe, chlebki i baranki do koszyczka, swojskie wędliny, miody, ceramika, obrazy, biżuteria z filcu, polska wiklina, koronki, serwetki, kwiaty, zajączki, koszyczki, palmy.
- Poszczególne miejscowości zaproszone zostały do przygotowania okazałych palm, które zostaną poświęcone przy pomniku Jana Pawła II o godz. 11.00 i wezmą udział w uroczystej procesji do kościoła - w imieniu organizatorów mówi Irena Kondys. - Zapraszamy 14 kwietnia do odwiedzenia kiermaszu na terenie kościoła w Marcinkowicach. Wszyscy rękodzielnicy, którzy zgłaszają chęć udziału w kiermaszu, mają do dyspozycji domki drewniane, gratis. Parafia nie pobiera opłat. Cały dzień dedykowany jest rodzinom. Dziadkowie, rodzice, dzieci - każdy znajdzie coś dla siebie.
(ck)
Napisz komentarz
Komentarze