- Kupiłam tę wierzbę jak była jeszcze malutka, ale spodobała mi się - opowiada pani Czesława Trzebuniak-Kuchcicka. - Po jakimś czasie wyszedł z niej taki jeden pęd do góry. Pierwszego ścięłam. Potem mówię do siebie, po co go ścinać, przecież można go wypuścić dalej, to jakiś dziwoląg może powstanie. No i tak puszczałem te pędy i powstało coś takiego. Teraz mam dwa w jednym. Takie dziwadło.
Wierzba iwa pendula występuje w dwóch odmianach. Jedna z nich to Kilmarnock - to odmiana męska o niewielkich rozmiarach i pędach zwisających do ziemi. Jest niezwykle efektowna, dlatego często spotyka się ją w parkach i ogrodach. Odmiany hodowlane wierzby sprzedawane są jako formy szczepione na pniu wierzby dzikiej, co daje jej odporność, a także pozwala na szybsze kwitnienie i rozrastanie się. To rozdwojenie u pani Czesławy jest efektem tego, że drzewko dzikiej wierzby, na którym zaszczepiono wierzbę iwę, wypuściło swoje własne pędy.








Napisz komentarz
Komentarze