Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 13 maja 2024 06:51
Reklama BMM
Reklama
Reklama
News will be here

Sprawa byłego komendanta umorzona. Nie ma dowodu na to, że jechał pod wpływem alkoholu

Potwierdziły się nasze informacje, które publikowaliśmy pod koniec 2020 roku. Teraz decyzja o umorzeniu sprawy jest już prawomocna!
Sprawa byłego komendanta umorzona. Nie ma dowodu na to, że jechał pod wpływem alkoholu
Paweł Urbańczyk prawdopodobnie nie wróci już do policji. Komendantem KPP w Oławie został w kwietniu 2016 roku. W maju 2020 po spowodowaniu kolizji został odwołany

Oława. Bez dowodu, bez winy. Patrząc na tę sprawę z przymrużeniem oka można powiedzieć, że komendant był psem (nie obrażał się o nazywanie tak policjantów, mówił, że to komplement, bo pies to najlepszy przyjaciel człowieka), a został kotem. Właśnie spadł na przysłowiowe cztery łapy. Nie będzie musiał tłumaczyć się przed sądem. Umorzenia sprawy chciała prokuratura w Strzelinie. Decyzja jest już prawomocna.
Przypomnijmy, że były komendant KPP w Oławie Paweł Urbańczyk był podejrzany o spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu. 3 maja w nocy wsiadł za kierownicę bmw szwagra i na skrzyżowaniu ulic Brzeskiej i św. Rocha stracił panowanie nad autem. Uderzył w słupki przy aptece. Rano odebrałam anonimowy telefon od policjanta, który mówił, że to koniec komendanta, bo jechał nietrzeźwy. Kiedy zapytałam skąd pewność, że był nietrzeźwy, przecież nagranie z monitoringu nie jest dowodem, i czy dmuchał w alkomat na miejscu kolizji, usłyszałam, że nie dmuchał, ale to na 99% prawda! Policjanci, którzy relacjonowali, co się działo tej nieszczęśliwej dla komendanta nocy, mówili, że ukrywał się i nie było z nim kontaktu przez parę godzin. Sam Urbańczyk twierdzi, że to nie była prawda, bo - jak mówi dziś - był w domu, dwa razy rozmawiał też z dyżurnym i swoim zastępcą, a po godzinie 4.40 z komendantem wojewódzkim, od którego odebrał telefon. Tłumaczył, że wrócił do domu i po prostu poszedł spać, dlatego wcześniej nie odbierał telefonu. Drzwi otworzył o 6 rano, kiedy przyszli po niego policjanci i zabrali na badanie krwi w obecności prokuratora. Wykazało ponad pół promila alkoholu w organizmie. Ale... to było już kilka dobrych godzin po kolizji. 
Oławska Prokuratura Rejonowa prowadziła tę sprawę tylko przez moment, w niezbędnym zakresie zostały wykonane wszystkie czynności wobec byłego komendanta, ale natychmiast złożono wniosek o wyłączenie z tej sprawy naszej prokuratury ze względu na długą współpracę z oławską policją. Sprawę przejęła prokuratura w Strzelinie. Prowadziła ją Monika Rakus, szefowa prokuratury. Kiedy zadzwoniliśmy do niej w piątek 27 listopada właśnie była w trakcie pisania uzasadnienia do umorzenia.Tłumaczyła, że to wszystko nieco się przedłużyło, bo ponad miesiąc była na zwolnieniu lekarskim. 
Dlaczego podjęła taką decyzję, skoro na początku maja oławska prokuratura informowała, że komendant przyznał się do zarzucanego czynu? Rakus mówi, że owszem przyznał się, ale odmówił składania wyjaśnień. - Powiedział wtedy tylko jedno zdanie, "że jest mu wstyd, że tak się stało" - mówi prokurator. - Natomiast za drugim razem, składając już wyjaśnienia, powiedział wyraźnie, że przyznał się do tego, że to on kierował pojazdem i spowodował kolizję, a mówiąc, że jest mu wstyd, absolutnie nie miał na myśli tego, że jechał po alkoholu, tylko samą kolizję. Do jazdy po alkoholu się nie przyznał.
Skąd wiec wzięło się pół promila, które wyszło po badaniu krwi? Jak mówi prokurator - były komendant broni się tym, że alkohol spożywał już po zdarzeniu, kiedy wrócił do domu. Podał dokładną godzinę i ilość. To miały być dwie, trzy szklaneczki whisky, które wypił przed snem. W maju pisaliśmy, że biegły miał ustalić, na podstawie krwi, kiedy komendant pił. To miało dać odpowiedź. Dziś już wiemy, że nie dało i stąd decyzja prokuratury o umorzeniu sprawy. Po prostu nie ma dowodu na to, że Urbańczyk rzeczywiście kierował pod wpływem alkoholu. - Dwukrotnie wydana opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej nie daje mi podstaw do tego, żeby przeciwstawić się tej tezie - mówi prokurator Rakus. - Z uwagi na to, że od momentu zdarzenia do czasu wykonania pierwszego badania stanu trzeźwości minęło więcej niż pięć godzin, biegły nie jest w stanie dokładnie wyliczyć, ile w momencie kolizji faktycznie mógł mieć.
Prokurator podkreśla, że dwukrotnie prosiła o opinię i dwukrotnie była taka sama. - Najpierw biegły przygotował jedną, później uzupełniliśmy materiał dowodowy jeszcze o dodatkowe elementy, między innymi był sprawdzany dokładny czas, w którym doszło do kolizji, a więc czas, w którym prowadził pojazd - wyjaśnia. - Protokołem jest potwierdzona też godzina badania stanu trzeźwości i biegły, z uwagi na upływ czasu, nie był w stanie podać, podkreślam - w sposób pewny - jaka wartość by była podczas kierowania pojazdem. Nie mogę więc zaprzeczyć tezie podawanej przez podejrzanego, że dopiero pił w domu, po kolizji. W takiej sytuacji, jeśli zdecydowałabym się na skierowanie aktu oskarżenia do sądu, to pewnikiem spodziewałabym się uniewinnienia, bo nie ma dowodu na to, że jechał po alkoholu. Biegły nie jest w stanie zakwestionować wersji komendanta. Poza tym przesłuchani świadkowie nie potwierdzają, żeby spożywał alkohol w ich towarzystwie. Komendant tłumaczył w zeznaniach, że kolega miał problemy rodzinne i spożył alkohol, dlatego on jako osoba trzeźwa mógł kierować, stąd znalazł się za kierownicą tego bmw...
Na czym polegały badania retrospektywne, które przeprowadzał biegły? Uzyskany w bezpośrednim badaniu wynik wymaga przeliczenia na moment krytycznego zdarzenia. - Wbrew oczekiwaniom, nie jest to takie proste - czytamy na stronie internetowej Instytutu Badań i Ekspertyz Sądowych w Krakowie. - Służy temu rachunek retrospektywny opierający się na analizie stężeń alkoholu w próbkach pobranych po krytycznym zdarzeniu z uwzględnieniem współczynnika eliminacji godzinowej oraz rachunek prospektywny, uwzględniający obok stężenia alkoholu we krwi również inne okoliczności, takie jak: czas i ilość wypitego alkoholu, masę ciała oraz uzależniony od płci współczynnik rozmieszczenia alkoholu w organizmie. Opinia toksykologiczna, zawierająca badanie retrospektywne na zawartość alkoholu pozwala zweryfikować poprawność ustaleń wskazujących na to, że dany czyn został popełniony pod wpływem alkoholu.
Co ważne, obliczenia retrospektywne można prowadzić, jeśli spełnione są następujące warunki: - Stężenie alkoholu we krwi osoby badanej było wyższe niż 0,4-0,5 promila (0,20–0,25 mg/dm3 wydychanego powietrza), a w przypadku niższej wartości należy uwzględnić specyfikę zdarzenia i merytoryczną argumentację konieczności wykonania obliczenia - informuje na stronie www.prawo-karne-adwokat.com.pl adwokat Mateusz Ziębaczewski. - Bardzo ważny jest też czas od zdarzenia do pobrania próby krwi (analizy wydechu), nie powinien być dłuższy niż 5 godzin. W przypadku dłuższego okresu eliminacji aniżeli 5 godzin należy wskazać na szacunkowy, tj. przybliżony charakter obliczeń oraz większe prawdopodobieństwo niedokładnej interpretacji stanu trzeźwości.
W sprawie byłego komendanta było tak, że te kluczowe pięć godzin od zdarzenia minęło, dlatego biegły nie mógł niczego stwierdzić jednoznacznie. Po tym, jak prokurator Rakus napisała postanowienie umorzenia, to razem z aktami sprawy przesłała wszystko do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, do oceny zasadności i kompletności materiału dowodowego. - Oni wtedy wypowiedzą się, czy zasadna jest moja decyzja, i tak naprawdę dopóki nie będę miała na piśmie stanowiska prokuratury okręgowej, dopóty nie mogę uznać sprawy za umorzoną. Mogą mi polecić wprost, że mam dokonać jeszcze jakieś czynności dodatkowe - wyjaśniała pod koniec roku szefowa strzelińskiej prokuratury. - Jest na razie sporządzony projekt umorzenia i ja czekam na zielone światło ze strony prokuratury okręgowej. Jeśli oni podzielą moje stanowisko i to, co napisałam w uzasadnieniu, wtedy mogę umorzyć postępowanie i czekać na jego uprawomocnienie.

Zielone światło zaświeciło i sprawa została prawomocnie umorzona.
Zadzwoniłam do jednego z policjantów, który w maju zaraz po zdarzeniu żywo komentował sprawę komendanta. Był wtedy zszokowany tym, co się stało. Jak teraz zareagował na informację o umorzeniu? Nie był specjalnie zaskoczony. Dość dosadnie skomentował decyzję, ale nie chciał zrobić tego oficjalnie. - Jakby to trafiło na zwykłego obywatela, to chyba nie poszło by tak łatwo - mówi. - Prokuratura do zwykłych osób podchodzi bez skrupułów, nie ma zwracania uwagi, że ktoś tam się tłumaczy. W przypadku komendanta poszły procedury, prokuratura oparła się na badaniach biegłego... Cóż... Nie jest to jakiś szok. Niejednokrotnie wiele osób z wysokich stanowisk unikało konsekwencji. Jednym się udaje, a innym nie. Ja mówię tak: "czemuś biedny?" - boś głupi, czemuś głupi? - boś biedny". Chociaż rzeczywiście byłego komendanta nikt na gorącym uczynku nie złapał, ale to nie zmienia faktu, że jako komendant, jako osoba, która powinna być wzorem... Przede wszystkim samo to, że oddalił się z miejsca zdarzenia nie jest w porządku, ludzi się za takie zachowanie karze. Nie powinien tego robić. Biorąc pod uwagę swoje doświadczenie zawodowe i obowiązek moralny powinien zostać w tamtym miejscu, a nie odjeżdżać czy iść do domu. Ale wiadomo, ma prawo do obrony jak każdy, chociaż mi się wydaje, że w tej sprawie jest za dużo różnych okoliczności, spekulacji, żeby można było społecznie go uniewinnić... Każdy z nas policjantów dobrze zna prawo, przepisy i wie, jak w razie czego się zachować, bronić i to się wykorzystuje. Mówi się, że nieznajomość prawa szkodzi. I tu się to sprawdza. A on prawo zna doskonale. W sumie w pewnym sensie go rozumiem. Każdy z nas broniłby się, jakby tylko mógł, a on reprezentował wysokie stanowisko i walczył o swoją przyszłość. Czy jestem zdziwiony decyzją prokuratury? Nie, ja bym był wkurzony i zdziwiony, gdyby on wrócił do służby. Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie, ale... W policji działy się już różne rzeczy, więc wszystko jest możliwe. I jest wiele osób, które myślą podobnie jak ja.
Komendant raczej nie wróci. Wiemy, że po tym wszystkim już w pewnym stopniu ułożył sobie życie. Bez problemu można znaleźć w internecie informację, że jest prezesem zarządu pewnej lokalnej firmy. Szczegółów nie będziemy zdradzać, ale jest szansa, że komendant zrobi to sam. Obiecał, że udzieli nam obszernego wywiadu i wyjaśni czytelnikom szczegóły całej sprawy, która - jak mówi - ma drugie dno. Nie ukrywa rozżalenia i mówi wprost, że został zmieszany z błotem przez ludzi, którzy nie mieli dowodów, a już w kilka godzin po zdarzeniu go oskarżyli. - Jak najbardziej się do tego wszystkiego odniosę - powiedział i dodał, że szacunek po 24 latach pracy do policji ma, ale nie do tych osób, które wymyśliły sobie historię i zrobiły na mnie nagonkę.
Kiedy zapytałam, dlaczego nie prostował informacji, kiedy w ogólnopolskich mediach krzyczały nagłówki, że jechał po alkoholu, powiedział - bo tylko winny się tłumaczy. 
Do sprawy wrócimy...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Sławek 06.02.2021 16:47
Witajcie w Pislandi. Typowy oficer III RP. Jakby gościu miał odrobinę honoru, to po takim numerze, by przyjął na klatę i ewentualnie w łeb sobie strzelił, a nie jak zwykła szuja kombinował. Jak parę lat temu niejaki już nie żyjący, Marek W. wjechał swoim samochodem do rowu (nikomu nie czyniąc szkody), to jego rodzinie kilkukrotnie w ciągu doby robiła Policja kipisz w chacie z psami gończymi i z asystą śmigłowca, Ścigali go jak najgorszego mordercę. A facet sobie w tym czasie umierał w szpitalu. Ale tamten nie był z nadania Pis-u i nie miał takiego wujka. Obaj byli policjantami. Chce się żygać, jak się widzi obecną sprawiedliwość.

dziennikarz śledczy 30.01.2021 19:56
Po przeczytaniu artykułu i przeprowadzeniu małego dochodzenia widzę , że osoba opisana w artykule na całego zajęła się odkarzaniem. Pozazdrościć kolegę - wspólnika , który wyciąga potrzebujących z kłopotu.

U 30.01.2021 07:38
Rozbuj w biały dzień.

policjant 29.01.2021 22:24
Ciekawe jak po decyzji prokuratury czuje się przełożony Pana Pawełka? Wydalił go za nic a tak się dobrze zapowiadał, taka miała być kariera, ambitnego oficera. SZKODA.

Xz 29.01.2021 22:11
*** i tyle

policjant 29.01.2021 22:08
Szkoda mi tego człowieka. Obwinia wszystkich tylko nie siebie. A było po zdarzeniu zadzwonić do dyżurnego, powiedzieć co się stało i przyjąć mandat i po temacie. No oczywiście jak się było trzeźwym. A tak wszyscy winni czyli prokurator z Oławy, komendant z kwp, że wydalił ze służby oczywiście, no i może nowy komendant bo dołki może kopał. A ja, ja jestem święty. Naprawdę szkoda mi ciebie Pawle, jak się powiedziało A trzeba powiedzieć B ale do tego trzeba mieć jaja i honor a ja u ciebie tego nie widziałem, tylko lans i kariera.

breslauer 30.01.2021 15:52
ludzie wysoko postawieni w hierarchii społecznej maja układy i kolesi i nikt nie bedzie sobie podciinał gałęzi na któej siedzi . Honor chłopie o czym piszesz dzisiaj liczy sie szmal szmal i kariera a jak jestes dobry to cie malutkie zuki zliża !

RW 29.01.2021 19:24
Ciekawe co się stało z zeznaniami jego szwagra pasażera osobistego szpicla niby policjanta ruchu drogowego, który zeznał na protokół w BSW Wrocław, gdzie byli tej nocy oraz ile wychlali alkoholu i z kim??? Dziwnym trafem ten dowód zniknął z akt sprawy??????? Dziwne...............

cześ 29.01.2021 18:01
Ja od początku wiedziałem że jest niewinny :D

Fakt 29.01.2021 17:00
Ubrał różową pieluchę i rży tak się załatwia sprawy w pislamie.

Karol 29.01.2021 14:46
Czyli warto uciec z miejsca zdarzenia gdy jest się pijanym za kierownicą. 5 godzin później zgłosić się powiedzieć że było się w szoku. A po drodze poszedłem do baru na szklaneczkę whisky. I stąd jestem po spożyciu.

porażka 29.01.2021 13:43
Oława sama się znów promuje na całą Polskę - najpierw jako jedyne w Polsce oławskie LGD Starorzecze Odry zamknął Urząd marszałkowski z powodu podejrzenia defraudacji pieniędzy ( ok. 1 mln zl) przez ówczesny zarząd a teraz komendant winny ale jednak niewinny.

OO 29.01.2021 13:01
KOMPROMITACJA !!!!

Policjant 23 lata służy 29.01.2021 12:17
Sprawca zdarzenia ktory oddala się z miejsca zdarzenia itd..... nigdy nie był dobrym policjantem pisze to jako policjant.

Jasiu 29.01.2021 12:56
A na co miał czekać? Nikt nie został pokrzywdzony, nic nie zostało zniszczone. Gratuluję znajomości przepisów.

Mario Max 29.01.2021 16:23
co racja to racja . Porządny człowiek popełni jeden błąd , ukryć go popełnia drugi i spada w ten sposób na same dno .... , nie napiszę czego . Gardzę taki ludźmi , szacunku do niego żadnego.

Tejlor 29.01.2021 08:26
Wstyd na całą Polskę!

SpecjalistaOdWszystkiego 29.01.2021 07:46
Potwierdza to tylko niekompetencje policjantów. Moim zdaniem, była wola ukarania komendanta. Natomias statystyczny policjant znający procedury jest bezradny w obliczu kumatego gościa znającego prawo i mechanizmy (i braki) działania prokuratury i sądu w pierwszej fazie postępowania.

Żabka 29.01.2021 12:56
Niekompetencję, taa... A świstak siedzi i zawija.

SpecjalistaOdWszystkiego 29.01.2021 13:09
Jakby ktoś chciał mataczyć, to wynik alko wyszedłby 0.00 i byłoby po sprawie.

Żaba 29.01.2021 21:33
Dalej niczego nie rozumiesz, czy tylko udajesz głupola? Sprawa została załatwiona książkowo.

mgid.com, 649292, DIRECT, d4c29acad76ce94f lijit.com, 349013, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b lijit.com, 349013-eb, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b openx.com, 538959099, RESELLER, 6a698e2ec38604c6 appnexus.com, 1019, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 improvedigital.com, 1944, RESELLER rubiconproject.com, 9655, RESELLER, 0bfd66d529a55807 Xapads.com, 145030, RESELLER google.com, pub-3990748024667386, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Pubmatic.com, 162882, RESELLER, 5d62403b186f2ace video.unrulymedia.com, 524101463, RESELLER, 29bc7d05d309e1bc lijit.com, 224984, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b Pubmatic.com, 163319, RESELLER, 5d62403b186f2ace adyoulike.com, a15d06368952401cd3310203631cb18b, RESELLER rubiconproject.com, 20736, RESELLER, 0bfd66d529a55807 pubmatic.com, 160925, RESELLER, 5d62403b186f2ace onetag.com, 7a07370227fc000, RESELLER lijit.com, 408376, RESELLER, fafdf38b16bf6b2b spotim.market, sp_AYL2022, RESELLER, 077e5f709d15bdbb smartadserver.com, 4144, RESELLER nativo.com, 5848, RESELLER, 59521ca7cc5e9fee smartadserver.com, 4577, RESELLER, 060d053dcf45cbf3 appnexus.com, 13099, RESELLER pubmatic.com, 161593, RESELLER, 5d62403b186f2ace rubiconproject.com, 11006, RESELLER, 0bfd66d529a55807 onetag.com, 7cd9d7c7c13ff36, DIRECT ssp.e-volution.ai, AJxF6R4a9M6CaTvK, RESELLER rubiconproject.com, 16824, RESELLER, 0bfd66d529a55807 adform.com, 2664, RESELLER, 9f5210a2f0999e32 appnexus.com, 11879, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 [Kopiuj]
ReklamaOdszkodowania
KOMENTARZE
Autor komentarza: WiktorTreść komentarza: bale są w jednym miejscu, gdyby jechał to byłyby w wielu miejscach, a tak masz jedną kolumnę.Data dodania komentarza: 12.05.2024, 21:45Źródło komentarza: Z ciężarówki wysypały się drewniane bale. Możliwe utrudnieniaAutor komentarza: zytaTreść komentarza: zwężenie zrobili aby jednocześnie dwa samochody ciężarowe się nie mijały. most w złej kondycji .... w każdej chwili moze się zawalić a tu proszę dwie osobòwki . jedna drugiej nie ustąpiła. p.s. szkoda tego volvoData dodania komentarza: 12.05.2024, 18:05Źródło komentarza: Stłuczka na zwężeniu. Droga zablokowana!Autor komentarza: teofilTreść komentarza: Te pęknięcia napewno nie były spowodowane ubytkiem w drodze. One były dość płytkie i nie mogły wywołać takich drgań gruntu aż na taką odległość.Data dodania komentarza: 12.05.2024, 16:58Źródło komentarza: Dziur nie ma, ale pęknięcia zostałyAutor komentarza: GośćTreść komentarza: Babski wyprzedził Kolado ? Sprawny dziadek.Data dodania komentarza: 12.05.2024, 11:45Źródło komentarza: Znamy wiceprzewodniczących Rady Miejskiej w J-LAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ale jaki jest sens o nim pisać? Żaden, mieszkańcy w wyborach go idealnie podsumowali, ostatnie miejsce. Człowiek kompletnie niewiarygodny, szkoda klawiatury.Data dodania komentarza: 12.05.2024, 10:47Źródło komentarza: Udało się! Będzie park na Osiedlu SobieskiegoAutor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Krzysiu W., jesteś pośmiewiskiem.Data dodania komentarza: 12.05.2024, 09:25Źródło komentarza: Znamy wiceprzewodniczących Rady Miejskiej w J-L
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama