Znowu o trawie. Tym razem zasłonięte słupki

Wysoko trawa stanowi największe zagrożenie dla wyjeżdżających (czy to z bocznych dróg czy samych posesji). Jest też ogromnym problemem dla osób poruszających się pieszo czy rowerem (niewidoczność, brak możliwości poruszania się poboczem).

Gość napisał o problemie który dotyczy kierowców a Ci nie znając gościa gadają ze pirat drogowy, ze wypadki powoduje.. no ale tak polaczki zawsze wiedzą lepiej a pewnie sami rowerami jeżdżą :DD

Ale w tej Polsce to problemy są :D trawę skosić :D

Nie jeździj jak id...ta, to może nie będą musieli wyciągać auta. Czemu społeczeństwo ma dostosowywać się do piratów drogowych, którzy muszą pędzić szybko szybko, wszystko po drodze należy powycinać, bo jeden z drugim chcą dorównać Hołowczycowi. Drzewa przeszkadzają, trawa przeszkadza, domy najlepiej pousuwać, bo są za blisko drogi, bo idiota musi pędzić. Ale jak czytam takich id...ów to może i lepiej jak nie znajdą takiego w tej trawie. Jak ma się zabić, to tylko siebie, nikogo innego. Niedługo znaki drogowe będą wam przeszkadzać. Pirat drogowy to nie człowiek, to potencjalny morderca, którego należy eliminować, albo niech sam wyeliminuje się. Też dostałem mandaty za prędkość, bo na krajówce przez miejscowość jechałem ok. 70km/h , więc o 20 za dużo, ale piraci potrafią ze 180 jechać, to samo przez las, a później wypadki. Za dużo teraz wydają prawa jazdy różnym deb...om, tak to jest, jak w Oławie można zdawać i zdaje praktycznie każdy, wystarczy że na egzamin wyjedzie ok. 14 na miasto, to więcej na stoi się w korku, niż pojeździ. Później taki młodzik wyjeżdża na drogę i pędzi, i wszystko przeszkadza, bo musi jechać średnio 150, więc należy wszystko wokół drogi wyciąć. Należy wrócić do zdawania egzaminów tylko w dużych miastach, jak Wrocław, a będziemy mieli mniej niedoświadczonych, którzy nie znają norm prędkości, za to wiedzą, że wszystko na drodze im przeszkadza.

Zamontuj sobie odstraszacz dla zwierząt, tak mi doradził pan w salonie gdy kupowałem japońskie auto produkowane w GB i do właśnie w takim luksusowym aucie doradził mi, bym zamontował coś takiego. Wytwarzają niesłyszalne dla człowieka dźwięki, ale odstraszające zwierzęta. Kupiłem te najtańsze po 30 zł i działa. Nic od tej pory nie wleciało mi pod auto. Są takie za 300 zł ale nie wiem, czy są lepsze, doradca z salonu mówił, że wystarczą nawet te za 30 zł. A lasu całego przecież nie wytną, bo ktoś nie ma wystarczającego refleksu.

Fak ze jak ktoś wypadnie z drogi to nawet nie zlokalizują auta..... oszczędności ponad wszystko , a bezpieczeństwo nie gra roli....