Na festiwalu największych dyni w Polsce zajęła trzecie miejsce wśród gigantów. Stoi przed wejściem do Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie przy ul. Zielnej, gdzie trafiła parę dni temu z Opolskiego.
Jak się hoduje takie wielkie dynie?
- To tajemnica, ale na pewno trzeba ją dobrze nawozić - mówią hodowcy, którzy przywieźli ją do Oławy starym żukiem, bo to przecież muzeum motoryzacji.

Zosia, która pozuje przy dyni, przyjechała na zwiedzanie muzeum z rodzicami i dziadkami.
- Trochę to potrwa - mówi jej mama - bo mamy wśród nas miłośnika motoryzacji, więc zwiedzanie musi zająć dużo czasu, ale już widzę, że na pewno będzie warto.

Tylko tak dało się ją przetransportować pod drzwi







Napisz komentarz
Komentarze