Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 10:30
Reklama

Nam są potrzebni zwyrole. Po sprawie doga jestem dużo bardziej pewna siebie

- Najgorsze jest to, że gdy widziałam zbiórkę pieniędzy na wychodzonego czy uwalanego krwią psa, w pierwszym odruchu budziła się empatia, chciałam pomóc. Teraz zapala się czerwona lampka - mówi jedna z byłych wolontariuszek organizacji prowadzonych przez Karolinę P.
Nam są potrzebni zwyrole. Po sprawie doga jestem dużo bardziej pewna siebie
Gdy do sieci wyciekło mnóstwo plików dźwiękowych od wolontariuszy, współpracujących z Karoliną P., podejrzenia co do jej metod dostały skrzydeł.
Podziel się
Oceń

Wrocław, przy jednej z głównych ulic znajduję podany adres. Żadnej tabliczki z nazwą organizacji nie ma. Na parterze od paru tygodni trwa remont, lokal dzielony jest na kilka mniejszych  pomieszczeń, gdzie ma mieścić się nowe stowarzyszenie, tu przyjmować będzie weterynarz, szykowane są woliery dla kotów itp.

Karolina P. przyjmuje mnie w towarzystwie młodej dziewczyny, którą przedstawia jako wiceprezeskę stowarzyszenia. Wie, że będziemy rozmawiali o nagraniach, wygląda na przygotowaną, ma jasną linię obrony, właściwie jedyną, która pozwoli jej na uniknięcie odpowiedzialności za wypowiadane przez nią słowa: - To są moje wypowiedzi, jednak wyjęte z szerokiego kontekstu. Chciałabym podkreślić, że to są prywatne nagrania, mówione w bardzo różnych stanach emocjonalnych, bo to są nagrania rozmów, które prowadziłam z osobą, która była mi wówczas bliska, tak ją traktowałam. To nie były nagrania publiczne, wypowiedziane do wolontariuszy. Mówiłam to w bardzo różnych stanach emocjonalnych. Mogę powiedzieć wprost, że miałam problem z emocjami, na czym pracuję z terapeutką. Mówiłam różne rzeczy, o których nie myślę, albo myślałam przez chwilę, a nie były one jakimś ugruntowanym poglądem. A gdy się denerwowałam, co też bardzo odczuwała rodzina czy bliskie mi osoby, wpadałam w agresję słowną. Pracuję nad swoją impulsywnością. 

Karolina nie ma wątpliwości, że nagrania wyciekły od konkretnej osoby, którą oskarża w sądzie o zniesławienie jej i znieważenie: - Napisała, że zrobi mi piekło i robi je od dwóch lat. 

 Karolina P. ma świadomość, że na nagraniach padają mocno kontrowersyjne zdania.

- Jestem w stanie za wiele słów przeprosić - zapewnia.

Czy jest w stanie je wytłumaczyć? Twierdzi, że tak. I próbuje.

Gdy pytam, co znaczy, gdy mówi, że "zajeb..ła doga", odpowiada, że to taki skrót myślowy, mający znaczyć, że go... odebrała. To samo słowo pada w wypowiedziach Karoliny P. w innym, przerażającym kontekście: - Lubię robić nagonkę, bardzo bym chciała, żeby kogoś zlinczowali. Może by się bali tak traktować zwierzęta co niektórzy, jakby tak jednego obili, żeby został kaleką, albo - to nawet lepiej - żeby go, ku...wa, zajeb...li!

 I tłumaczenie Karoliny P.: - To było nagrane po interwencji, w której we mnie i w koleżankę rzucali młotkiem. Byłam w złym stanie emocjonalnym. To był wyraz frustracji i bezsilności...

Pytam o podkręcanie słownego linczu, używanie przez nią określeń "bestia", "oprawcy", "zwyrole". Na nagraniu Karolina P. tłumaczy, że słowo "bestia" to od Trynkiewicza. - Był nazywany bestią, wyszła nawet ustawa o bestiach, więc sobie to wzięłam stamtąd i bardzo dobrze się sprawdzało.

 Teraz tłumaczy, że słowa o Trynkiewiczu padły w sytuacji mężczyzny z Brzegu, który własnego kota próbował zabić kamieniem. - Jeżeli ktoś własnego kota próbuje zabić kamieniem, to jak go inaczej nazwać, jeżeli nie oprawcą albo bestią?

Akurat tej wypowiedzi z nagrań Karolina P. się nie wstydzi. 

                                                     Karolina P. nie tylko mówi "w emocjach" - swoje instrukcje z filmików wciela w życie. To zdjęcie w oryginale                                                     ma obie fotki (tutaj rozmazane) doskonałej jakości i twarze (w tym jedna zwana "ryjem", a druga Karoliny) są dobrze rozpoznawalne

 

 

Jest takie nagranie, w którym Karolina P. przyznaje się do łamania prawa. Mówi, że pytana przez prokuratora, kto wiózł doga z Ratowic, odmówiła podania nazwiska, powołując się na przepis, który jej to umożliwia, gdy zeznanie naraziło najbliższą jej osobę (czyli np. kogoś z rodziny) na odpowiedzialność karną. Jak przyznaje sama na nagraniu, chodziło o Natalię K., która nie jest dla niej żadną najbliższą osobą.

Teraz pytam więc wprost: - Dlaczego nie powiedziała pani prokuratorowi, że tego doga z Ratowic wiozła Natalia K.?

- Wolałabym nie komentować tej sprawy i zostawić ją sądowi - mówi i przyznaje, że psa wiozła wówczas Natalia K.: - Wcześniej prosiła mnie o to. Chciałam być lojalna wobec współpracowniczki. 

Gdy pytam o smarowanie zwierząt przecierem pomidorowym, stanowczo zaprzecza. Mówi, że była tylko jedna taka wypowiedź, ale została pocięta na kawałki: - Została ona sformułowana celowo, to sarkastyczne komentowanie tego, co było pisane na hejterskich stronach, bo nie ukrywam, że analizujemy takie strony. Często sobie ironizujemy z tego, co oni piszą. Np. bardzo sarkastycznie używałam słowa "pelikany". To nie znaczy, że ja tak myślę o naszych darczyńcach. To wzięłam stamtąd, bo oni używają tego słowa.

Najwyraźniej nie ma sensu dalej o tych nagraniach rozmawiać, bo widać, że gdy treść  wypowiedzi jest kontrowersyjna, stawiająca ją w złym świetle, a nawet kompromitująca, wtedy za słowa odpowiedzialne są emocje, wyrwanie z szerszego kontekstu, ewentualnie niezrozumienie sarkazmu itp. Gdy jednak dawna wypowiedź dziś nie może Karolinie P. zaszkodzić, podpisuje się pod nią i teraz.

*

Na ostatniej rozprawie Karoliny P. pod koniec 2024 roku wróciła sprawa oceny psa przez biegłego. Obrońca wnioskował o powołanie kolejnego biegłego z dziedziny kynologii, bo ten, na którym oskarżenie opiera prokuratura, jego zdaniem nie był wystarczający: - Jeśli mamy do czynienia z rażąco różnymi opiniami biegłych, powinniśmy powołać nowego.

Sąd dopuścił biegłego z zakresu dobrostanu zwierząt. 

Chodzi o ustalenie stanu psa w momencie zaboru, aby ponownie ustalić, czy istniały przesłanki do odbioru psa w stanie wyższej konieczności. Na czym jednak miałby się taki biegły opierać, skoro nie badał psa 1 lutego 2022 roku? Na dotychczasowych zeznaniach, w tym weterynarzy, i na zdjęciach, co do których istnieje podejrzenie, że zostały zmanipulowane. Tu wrócił więc wniosek oskarżyciela posiłkowego, aby biegły w zakresie cyfrowej obróbki zdjęć im się przyjrzał. Sąd ponownie go jednak odrzucił.

Na tej samej rozprawie pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wnioskował, aby sąd dopuścił kolejne dowody z nagrań, które wyciekły do sieci.

- To ponowny wniosek, aby zbić sąd z tropu - dowodził obrońca. - Zmierza do zniekształcenia postawy oskarżonej.

Sąd nie dopuścił nowej porcji nagrań jako dowodu w sprawie. Tymczasem do sieci wypływają wciąż nowe nagrania Karoliny, a to, co mówi, jest coraz bardziej szokujące:

- Igłę, kur..wa, kot ma w brzuchu, a ja się dowiaduję tego z opisu, nie ze zdjęć! Wiesz, jak by się to zajebiście sprzedało? No i co? No i gówno! I nie jest zrobione. I co, ja potem będę wymyślać te bajeczki, kurwa?! Gabryśka będzie smarować kota przecierem, jak nie będzie hajsu? Bo tak było! Ja będę biegać, kur...a, z sokiem wiśniowym, żeby był hajs? Ja będę udawać, że płaczę do kamerki? Bo też tak już było.

- No, kur...a, przestańmy się oszukiwać, organizacje interwencyjne nie istnieją bez zwyroli i dramatów. Taka jest prawda. Nam są potrzebni zwyrole i są potrzebne dramaty...

I najsmutniejsze w tym wszystkim: 

- Po sprawie doga jestem dużo bardziej pewna siebie i dużo bardziej tak hop hop do przodu. Trzeba jeb...ć i się nie bać, i takie tam...


 



Napisz komentarz

Komentarze

Lex 31.12.2024 13:01
Przecież to jest sprawa dla prokuratury do ścigania z urzędu (doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem czyli oszustwo). Nie wierzę, że nikt z prokuratury tego nie czyta.

Miłośnik psów 31.12.2024 15:18
Czytam, że mecenas Litwin to OMZRIK w sądzie w Warszawie rozwalił. Gość jej nie odpuści, pewnie te nagrania już są w prokuraturze.

Lex 31.12.2024 16:11
Miłośnik psów 31.12.2024 15:18
Czytam, że mecenas Litwin to OMZRIK w sądzie w Warszawie rozwalił. Gość jej nie odpuści, pewnie te nagrania już są w prokuraturze.
Bardzo dobrze! Trzymam kciuki.

Bój w hucie 31.12.2024 15:53
Lex 31.12.2024 13:01
Przecież to jest sprawa dla prokuratury do ścigania z urzędu (doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem czyli oszustwo). Nie wierzę, że nikt z prokuratury tego nie czyta.
Zdecydowanie tak. Sprawa doga to pryszcz. Wyciąganie w publicznych zbiórkach setek tysięcy złotych na zaropiałe kocie oczy, to gruby temat. Ciekawe, jakie są dalsze losy tych kotów, co dzieje się z kasą, czy faktury zamieszczane w ogłoszeniach, to nie jest ściema. Jakaś lecznica rzekomo bada koty i wystawia faktury na 10 tys. zł, które stanowią później podkładkę do zbiórek. Aż prosi się o kontrolę krzyżową w fundacji i lecznicy.

Marcin 31.12.2024 18:28
jak nie ma NIPu odbiorcy na fakturze to zgodnie z przepisami nie jest to w ogóle faktura VAT, a Karolina P. takie "faktury" wystawia na zbiórkach

Anna 30.12.2024 20:10
widać Karolinka się denerwuje, że zgłasza komentarze

30.12.2024 21:34
Anna 30.12.2024 20:10
widać Karolinka się denerwuje, że zgłasza komentarze
Wybiło szambo, a pani Piech próbuje papierem toaletowym to powstrzymać

Werka 30.12.2024 17:23
Ludzie znaleźli sobie łatwy sposób na życie...

grabiony 31.12.2024 11:22
Ale głowę do wyciągnięcia kasy ma. Oddaj forsę!!!

mieszkańcy 30.12.2024 14:55
Swietny artykuł.Czekamy na dalszy ciąg zdarzeń. Nie pozwolimy terroryzować się oszustom, pseudodziałaczom i chorym psychicznie. Karać i leczyć.

Ooszukana pomagająca 30.12.2024 10:22
Polecam posłuchać oryginałów rozmów Pani Piech. Wstrząsające:( https://youtu.be/aDJGGW6wR7o?si=Pk-vFKZHdKVhfa3f

Bój w hucie 30.12.2024 09:07
Prosty przepis na zarobek w nowym roku inspirowany K.P.: 1. Znajdź na śmietniku kota z zaropiałymi oczami. 2. Utwórz zbiórkę na niego. 3. Wymyśl mu choroby: kardiomiopatia przerostowa, zespół Ehlersa-Danlosa, Pemfigoid pęcherzowy, oczywiście występujące łącznie. 4. Termin: pilne, on umiera! 5. Kwota: 9600 zł. 6. Frajerów u nas dostatek, kwota zebrana w tydzień, kot wraca na śmietnik. 7. Znajdź na śmietniku kota z zaropiałymi oczami...

PaństwoZDykty 29.12.2024 22:48
Ja nie wiem, o co toczy się ta sprawa. Włamała się, ukradła - nad czym tu debatować? Tu trzeba przestępcę ukarać. (Plus kwestie naprawy szkody).

Zrównoważony 29.12.2024 19:07
Dog był zamówiony i poszedł w te ręce, pisanie o domu dla doga to była tylko ściema moim zdaniem. Dziewczyna ma chorobę dwubiegunową z atakami agresji, do tego jest wyrachowana, mówienie o terapeucie ma złagodzić jej wizerunek przed sądem. A przy okazji uczyniła wiele złego innym organizacjom prozwierzęcym, które działają uczciwie, pamiętajmy o nich, mimo nieuczciwych praktyk, o których czytamy.

29.12.2024 11:16
Komentarz zablokowany

Psychiatra 29.12.2024 11:27
Komentarz zablokowany

29.12.2024 12:57
Psychiatra 29.12.2024 11:27
W Oławie też jest taki jeden pomawiający ludzi, który powinien być przebadany. Sławek ma na imię.
To se go przebadaj panie „Psychiatra”.

Wet 29.12.2024 13:58
Psychiatra 29.12.2024 11:27
W Oławie też jest taki jeden pomawiający ludzi, który powinien być przebadany. Sławek ma na imię.
Pomawiających jest więcej. A jeszcze więcej sfrustrowanych i niespełnionych życiowo. A psychoterapia droga...

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: cześTreść komentarza: Ważne że hopki na każdej drodze są przed którymi trzeba się prawie całkiem zatrzymywać! Super!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Asfaltu jednak nie będzieAutor komentarza: pieszyTreść komentarza: W mieście " syf " ale ścieżka jest .Data dodania komentarza: 15.12.2025, 09:23Źródło komentarza: Ta ścieżka już prawie gotowaAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Nieco "śmiesznie" wygląda oświetlona ścieżka przy braku oświetlenia ulicy obok. Może czas na uzupełnienie w tym temacie (i remont nawierzchni)? Sama ścieżka mimo ze niedokończona (wciąż brak zjazdu na ul. Lipową) - fajna, a barierki pewnie wynikają z takich a nie innych przepisów (co z reguły umyka wszystkim..),Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:56Źródło komentarza: Ta ścieżka już prawie gotowaAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: ZWiK zamiast polecieć do jakiegoś egzotycznego kraju, przyjedzie podziwiać ławeczkę.Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:54Źródło komentarza: Burmistrz Oławy broni ławki za 120 tys. zł. Przekonuje?Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Dość asfaltowania, betonozy, bp wszędzie tylko asfalt... - czyje to (bzdurne) hasła!? Może promowanych przez "gazetę" tzw. lokalnych działaczy społecznych? Cóż taki klimat. A tak poważniej - oczywiście, że zamiast zawaracać na istniejącej drodze, łatwiej objechać.. Każdy chciałby żeby było lepiej niż gorzej. Tylko, że osiedlowym szeryfom umknął fakt, że spotkania z mieszkańcami w sprawie pobliskiego terenu zielonego/boiska oraz potencjalnych zmian w studium organizowała, nie kto inny tylko mieszkająca w pobliżu pani radna...(tak podawała przynajmniej lokalna "gazeta" w 2023 r.). A tu wychodzi, że mieszkańcy mówią: "kto z tego boiska korzysta? Tu nikt się nie bawi, nikt nie przychodzi...". Wobec tego ile warte były te spotkania? Czyj interes był na nich przedstawiany? Kolejny atak na uśmiechniętą Polską (której przedstawiciele wiedza wszystko lepiej), ze strony mieszkańców? A jakie są faktyczne potrzeby mieszkańców... no właśnie, jak widać nie wie tego ani burmistrz ani tzw. opozycja.. Ot taka lokalna specyfika.Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:44Źródło komentarza: Asfaltu jednak nie będzieAutor komentarza: CPKTreść komentarza: Burmistrz na ostatniej sesji co do miejskich terenów przyznał, że nie mają gospodarza. Więc za co pobiera pensję co miesiąc?Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:33Źródło komentarza: Burmistrz Oławy broni ławki za 120 tys. zł. Przekonuje?
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama