I dalej: - Czy naprawdę nazywamy "strefą relaksu" miejsce, gdzie leżą psie odchody, walają się butelki po alkoholu i innych napojach, a ostatnio nawet... rozerwany worek pełen cenówek ze sklepu Żabka?! To woła o pomstę do nieba! Plac zabaw tuż obok, pełno dzieci, rodzin, a nie ma gdzie usiąść, odpocząć, złapać oddechu – wszędzie brud i wstyd. Co za wychowanie? Co za kultura? Co za brak wyobraźni i odpowiedzialności! Przecież mamy monitoring. Dlaczego nie łapie się takich „śmieciarzy”? Czy naprawdę nie potrafimy zadbać o miejsce, które powinno być dla wszystkich – czyste, bezpieczne i przyjemne? Apeluję do służb porządkowych, władz miasta i samych mieszkańców – zróbmy coś z tym! Nasze miasto na to nie zasługuje. My, porządni ludzie, też nie.


.jpg)







Napisz komentarz
Komentarze