MGKS "Moto-Jelcz" Oława - KS "Piast" Nowa Ruda 1:0
1:0 - Damian Celuch (w 77 min.)
Oława 6 września 2025. Stadion OCKF przy ul. Sportowej. Widzów ok. 200.
Sędziowali
Marcin Nawracaj - arbiter główny, a wspomagali go asystenci - Konrad Śliwka i Mateusz Kłudka (wszyscy KS Legnica).
Czerwona kartka
Karol Danielik (w 85 min. - za dwie żółte)
Żółte kartki
Karol Danielik (w 36 min.), Bohdan Starostenko (89), trener Grzegorz Sajewicz (90+1) oraz Rafał Węglarowicz (90+3).
MGKS "Moto-Jelcz" Oława
Lubecki - Opatowski, Krzyśków, Roubut, Brzoza - Dobkowski (70 Kaliszczak), Urysz, Boczar (55 Gancarczyk), Danielik, Matusik (43 Wandel) - Celuch (85 Węglarowicz).
KS "Piast" Nowa Ruda
Kot - Szukiełowicz, Szymski, Gaweł (81 Nowak), Dąbrowski (58 Topolnytskyj) - Kierkiewicz, Homa, Rudzki (66 Hajłasz), Taratuta (56 Starostenko) - Piech, Polak (79 Osicki).
***
Przed tym meczem "Piast" Nowa Ruda był faworytem, zajmując drugie miejsce w tabeli. Liderem tego zespołu jest doświadczony 40-letni napastnik Arkadiusz Piech, który ma na swoim koncie cztery występy w drużynie narodowej oraz 191 w Ekstraklasie.
Jednak oławscy kibice wierzyli, że ich ulubieńcy podtrzymają dobrą passę zwycięskich pojedynków. Tak też się stało, choć ta wygrana była ciężko wywalczona. Od początku więcej okazji podbramkowych mieli goście. W 4 minucie Arkadiusz Piech zagrał z rzutu wolnego do Konrada Polaka, którego strzał obronił Bartosz Lubecki. Po chwili Arkadiusz Piech wyłożył piłkę Konradowi Polakowi, ale on uderzył obok bramki.
Oławianie mieli pierwszą okazję podbramkową w 19 minucie, ale Damian Celuch przegrał pojedynek z bramkarzem gości. W 36 minucie atakujący Karol Danielik padł na polu karnym, ale sędzia uznał to za próbę wymuszenia rzutu karnego i ukarał go żółtą kartką. Przed przerwą Jakub Rudzki próbował zaskoczyć naszego bramkarza, ale Bartosz Lubecki był na posterunku.
W drugiej połowie stroną dominującą byli oławianie, którzy coraz częściej zagrażali bramce "Piasta". W 57 minucie Kacper Opatowski niecelnie uderzył z dystansu. W 72 minucie Damian Celuch trafił do siatki, ale sędzia nie uznał gola, bo nasz napastnik wcześniej sfaulował Aleksa Szymskiego. Kilka minut później Krzysztof Gancarczyk strzelił do bramki, ale był na pozycji spalonej. W 76 minucie Jakub Wandel, który zmienił jeszcze przed przerwą Macieja Matusiaka, został sfaulowany na polu karnym przez Jakuba Kierkiewicza. Sędzia odgwizdał rzut karny, a do wykonania "jedenastki" podszedł Damian Celuch. Jego strzał obronił Bartłomiej Kot, ale dobitka naszego snajpera była skuteczna.
W końcówce było nerwowo, bo goście chcieli doprowadzić do wyrównania, a oławianie przeprowadzali kontry. Bartosz Lubecki pewnie obronił strzał Aleksa Szymskiego, a uderzenie Kacpra Hajłasza z dystansu było niecelne.Podopieczni Grzegorza Sajewicza mieli dwie okazje na podwyższenie wyniku. Najpierw Krzysztof Gancarczyk strzelił niecelnie z rzutu wolnego, a w doliczonym czasie zmiennik Michał Kaliszczak przeprowadził kontrę i został zablokowany przy próbie strzału.







Napisz komentarz
Komentarze