Odra

20 minut - dokładnie tyle czasu potrzebujemy aby poczuć się choć trochę jak w północno-wschodniej części naszego kraju...

W dalszym ciągu nie wiadomo, co stało się z 22-latkiem, który w nocy z soboty na niedzielę wpadł do Odry w okolicach Ścinawy Polskiej. Dziś kontynuacja poszukiwań

- Bardzo się ucieszyłem! - to pierwsza reakcja Szymona na informacje o sukcesie. - Pierwsze co zrobiłem, to pobiegłem do mamy, żeby jej to powiedzieć

- Chodzę cały czas wzdłuż brzegu i szukam syna - mówi mama 22-latka, który w nocy z soboty na niedzielę znalazł się w Odrze. Bardzo bolą ją niektóre komentarze dotyczące syna i tego, co się stało nad rzeką

Przymnijmy, że to była pierwsza w tym roku tak ciepła noc soboty na niedzielę, a kilkuosobowa grupa grillowała na brzegu Odry w okolicach Ścinawy Polskiej

To działo się w nocy około północy w okolicach Ścinawy Polskiej. Kilkuosobowa grupa imprezowała na brzegu rzeki. Grillowali, popijali...

W nocy z 20 na 21 kwietnia Straż Pożarna podejmując działania zapobiegawcze i prewencyjne pod kątem śnięcia ryb, rozłożyła rękaw oddzielający zalew od Odry.

Dziś wpłynęło do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu zgłoszenie dotyczące pojawienia się śniętych ryb w Zbiorniku Czernica (zobacz mapkę niżej) na terenie powiatu wrocławskiego. Odpowiednie służby podjęły niezwłocznie niezbędne działania. Czy to znów początek czegoś złego w Odrze?

Marszałkowie województw Dolnośląskiego, Lubuskiego, Opolskiego, Śląskiego oraz Zachodniopomorskiego podpisali dzisiaj w Cigacicach memorandum o porozumieniu między regionami i uczelniami wyższymi w sprawie Odry. Dokument określa zasady i warunki wspólnych działań dotyczących ochrony naszej rzeki i odbudowy jej zniszczonego w ubiegłym roku ekosystemu. Dolny Śląsk reprezentował marszałek Cezary Przybylski.

Podpisy zbierało na Jarmarku Wielkanocnym stowarzyszenie "Wszystko dla Oławy", przy okazji rozdając 250 sadzonek dębu

Stare lodówki, wersalki, gruz, opony i zwykłe śmieci po biwakowaniu. Podczas dzisiejszej akcji sprzątania brzegów Odry w niespełna 3 godziny zebrano około 2 ton śmieci - ponad 100 worków

Niesamowita historia. Wtedy Adam Stec jako żołnierz walczył z napierającym lodem, potem trafił do Oławy na stałe, gdzie do dziś mieszka z żoną Stefanią