Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:13
Reklama BMM
Reklama

Wysiłek czyni mistrzem

Z dwukrotnym wicemistrzem Polski, uczestnikiem Mistrzostw Europy w kulturystyce, Markiem Ferstajem rozmawia Grzegorz Kacała
Podziel się
Oceń

- Skąd pomysł na trenowanie? 

- To już jakieś 15 lat odkąd zajmuję się ogólnie sportami siłowymi. Wcześniej grałem w piłkę nożną, przez jakiś czas próbowałem te dwa sporty pogodzić. W momencie, kiedy waga, masa mięśniowa poszła do góry, trochę straciłem na wydolności i w wieku 19 lat trzeba było dokonać wyboru, w którym kierunku danego sportu realizować się zawodowo. Pierwsze chwile z ćwiczeniami to wiadomo, w szkole na lekcjach wf-u, czy później na siłowni w szkole średniej w Strzelinie. I tak krok po kroku, coraz bardziej mi się to podobało. Pierwszy sprzęt kupiony do domu, przez pierwsze lata trenowanie we własnym garażu, z roku na rok pogłębiało się moje zainteresowanie tą aktywnością. Później przyszło zainteresowanie kulturystyką, oglądanie zawodów, podglądanie najlepszych zawodników. W ciągu 7 lat waga mi skoczyła z 67 kg do prawie 100 kg. Potem zacząłem pracować tutaj, w Oławie, gdzie poznałem mojego obecnego przyjaciela Michała Szpaka, który zaproponował mi start w zawodach. Zachęcał mnie, aby się sprawdzić. On sam też kiedyś startował, był kulturystą. I tak w roku 2013 przygotowałem pierwszy raz formę startową dzięki jego pomocy i doświadczeniu z mocnym odtłuszczeniem sylwetki przy wadze około 90 kg, mięśnie brzucha były dobrze zarysowane i ładnie docięte, co spowodowało, że podjąłem decyzję, by już w następnym roku przygotowywać się pod zawody. Pierwszy mój oficjalny start nastąpił w roku 2014. Były to zawody w Zgorzelcu "Mister i Miss Futurebody", gdzie pośród doświadczonych zawodników zająłem 5 miejsce na 10 i wtedy pierwszy raz wyszedłem na scenę. Można powiedzieć, że tylko po to, aby się z nią zaprzyjaźnić, a już przyszedł mały sukces. 

- Jaka myśl towarzyszyła, gdy jechał pan na te pierwsze zawody? 

- Aby wyjść na tę scenę i dobrze się zaprezentować. Forma była zadowalająca. Stwierdziłem, że już sam start będzie czymś wyjątkowym. Jak zobaczyłem, z kim będę mógł rywalizować, to byłem niezwykle szczęśliwy, że mam taką szansę. I tak się potoczyło. Kolejne zawody 3 tygodnie później w Sopocie, gdzie też znalazłem się w pierwszej dziesiątce i już wiedziałem, że dobrze trafiłem. Z roku na rok starałem się moją sylwetkę przebudowywać, poprawiać słabe strony. Kolejne lata przyniosły coraz więcej startów, pierwszy raz w mistrzostwach Polski wystartowałem w 2015r. Zacząłem spełniać marzenia. Stanąłem do zawodów, a obok mnie stali czy to mistrzowie Europy, czy uczestnicy najbardziej prestiżowych zawodów w Polsce. Super przeżycie. Po dwóch latach dałem trochę sobie wytchnienia., bo to jednak wielki wysiłek dla organizmu. Odwodnienie, ingerencja w gospodarkę elektrolitowo-potasową, picie ogromnych ilości wody przed startem. Czasem około 10 litrów, a potem, na dobę przed startem nie pijemy już nic. Manipulacja sodem, dbanie o pożywienie. Solimy, nie solimy - to wszystko odbija się na organizmie. Zostawia ślad. Kulturystyka nie jest sportem dobrym dla zdrowia. Kolejne lata przyniosły zmianę kategorii wagowej, przeszedłem do kategorii +90 kg. Sylwetka wyglądała już znacznie lepiej, a każde kolejne zawody przynosiły start w ścisłych finałach (najlepsza 6). Przez te lata startowałem w federacji IFBB (Polski Związek Kulturystyki, Fitnessu i Trójboju siłowego). W tym roku zdecydowałem się na zmianę. Chciałem startować w innych zawodach, w innych federacjach, co też oznaczało, że już nie mogłem startować w IFBB. Dzięki temu miałem szerszy wybór, jeśli chodzi o zawody, na których chciałbym startować. Pierwsze zawody w tym roku były na początku maja w Łodzi w federacji PCA, był to Puchar Polski, start przyniósł ogromny sukces - złoty medal w kategorii open novice. Następny dzień przyniósł start w Mistrzostwach Polski w federacji WPF w Siedlcach w kat 100kg , gdzie wywalczyłem tytuł wicemistrzowski, co okazało się przepustką do startu na Mistrzostwach Europy we Włoszech. Niewiele zabrakło do złota, ale i tak byłem bardzo zadowolony ze startu. Kolejny start tydzień później w Radzyminiu, na Mistrzostwach Polski federacji NABBA , na których wywalczyłem kolejne wicemistrzostwo polski. No i niedawno we Włoszech start w mistrzostwach Europy, gdzie rywalizując na najwyższym światowym poziomie udało mi się wywalczyć czwarte miejsce. Celem dla mnie była finałowa szóstka, więc udało się to z nawiązką. Prawie otarłem się o podium. Dzięki temu mam zastrzyk pozytywnej energii do przyszłych sezonów.

 - Co jest oceniane podczas zawodów? 

ROZMOWA W CAŁOŚCI DO PRZECZYTANIA W E-WYDANIU: TUTAJ - koszt 2.90 zł


Napisz komentarz

Komentarze

Turbany z głów! 08.08.2019 15:20
przecież to jest ten Mistrz jedzenia hamburgera na czas z jarmarku! Turbany z głów!

Nie istotne 05.08.2019 19:50
Nie mam nic do tego sportu jak i tych sportowców - jednak dla dobra młodych ludzi (podobnie jak w przypadku modelek) powinno być mówiona prawda, jak to wygląda naprawdę, zwłaszcza w kwestii gospodarki - ale nie potasowej - tylko hormonalnej. Tyle uczciwości by się przydało. Szacunek dla Pana i tak, za wytrwałość bo bez treningu też nic by nie było.

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOCAutor komentarza: MelomanTreść komentarza: Prawdziwa uczta dla miłośnika muzyki barokowej , wspanialeData dodania komentarza: 5.12.2025, 04:23Źródło komentarza: Wyjątkowy koncert w Sali RycerskiejAutor komentarza: JaTreść komentarza: Zbudujmy kopułę nad miastem i odetnijmy się od reszty świata. To jest moja propozycja. Druga to powieście ten dokument w ratuszu tam gdzie król piechotą chodził. Tylko nie wiem czy starczy kartek dla wszystkich mieszkańców. W końcu wszyscy za to zapłaciliśmy to powinniśmy mieć prawo z tego skorzystać.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 22:50Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: **Treść komentarza: Teraz jest zimno i biedny dziadek z rowerkiem zamiast chodzika koło 12 /13 chodzi sobie chodnikiem koło zacisznej lub Iwaszkiewicza w kierunku kościoła lub sklepu Społem. Oława. Jest niski szczupły i napewno potrzebuje nowych ciepłych spodni sweterka i kurtki.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:37Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"Autor komentarza: &&Treść komentarza: Może pomożecie dziadkowi, który prawie codziennie ledwo chodzi z rowerkiem w okolicach Iwaszkiewicza zacisznej i Jakuba sklepu oława Wydaje się bardzo potrzebujący.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:31Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama