Oława Sesja RM
Radny Mieczysław Koprowski (PO) pytał, czy miasto jest w stanie wykonać wszystkie zalecenia władz piłkarskich i komendanta powiatowego policji, dotyczące bezpieczeństwa na stadionie. Interpelację w sprawie awansu piłkarzy do II ligi złożyła radna Anna Leszczyńska (PO). Jej zdaniem awans to nie tylko promocja miasta, ale również dodatkowe koszty, tym bardziej, że MKS SCA Oława od wielu lat boryka się z problemami finansowymi i zadłużeniem. Pomimo ogromu prac, włożonych przez prezesa klubu w przegotowanie stadionu do meczów, w dalszym ciągu nie spełnia on wymogów PZPN i policji. Radna pytała burmistrza Franciszka Października o to, jakie koszty miasto poniesie w najbliższym czasie w związku z awansem, czy miasto na to stać, oraz co robi MKS, aby pozyskać sponsorów.
- Znam te problemy, a los MKS też leży mi na sercu - mówił burmistrz Franciszek Październik. - Nie ma klubu piłkarskiego niezadłużonego, to problem systemowy. Klub ma około 200 tys. zaległości wymaganych. Są sponsorzy prywatni i firmy, ale to wszystko mało.
Burmistrz uważa, że na pytanie, czy II liga nam się opłaca, nie ma dobrej odpowiedzi. W kategoriach ekonomicznych - tylko niektórym klubom opłaca się awansować. Jego zdaniem na pewno warto dać szansę 190 młodym ludziom, trenującym w klubie. MKS to nie tylko pierwsza drużyna, ale także sześć drużyn młodzieżowych. Tylko, że to pierwsza drużyna najwięcej kosztuje. Zdaniem Franciszka Października gra w II lidze to także promocja Oławy. - Czy warto? - zastanawiał się. - Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Kibice i sportowcy mówią, że tak. Inni - że to głupota. Nie ma jednak bardziej masowej dyscypliny niż piłka nożna. Twierdził, że stadion jest przygotowany do rozgrywek w II lidze, wiele już zrobiono i nie ma się czego wstydzić. Gdyby stan obiektu być bardzo zły, PZPN nie dałby klubowi licencji na grę w wyższej lidze. Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby organizować tam imprezy masowe. Jedynym problemem jest usytuowanie stadionu - drogi kibiców miejscowych i przyjezdnych krzyżują się, jest także problem z parkowaniem na ul. Żeromskiego. Burmistrz Październik odniósł się także do uwagi PZPN, że siedziska mają zbyt niskie oparcia: - Teraz nie zmienimy tego. Jeżeli wybudujemy amfiteatr, to zamienimy krzesełka. Czy to element strategiczny, zagrażający komukolwiek?
Burmistrz apelował o wzajemne zaufanie. Mówił, że miasto i klub szukają możliwości finansowania: - Warto być cierpliwym. Zależy nam na współpracy z oławską policją, ale jest przykro, bo mamy jeden z najładniejszych stadionów na Dolnym Śląsku, a jedyny, który nie ma pozytywnej opinii. Mieczysław Koprowski mówił o uwagach komendanta Jacka Gałuszki co do stadionu: m.in.: o prowizorycznym ogrodzeniu i braku zasilania awaryjnego. Proponował, żeby te usterki usunąć i przekonać komendanta do zmiany swojej negatywnej opinii. Burmistrz nadal jednak twierdził, że to, co napisał komendant, ma się nijak do tego, co zrobiono na stadionie.
ok. 500 tys. zł to szacowany koszt utrzymania klubu w przyszłym roku, razem z planowanymi stypendiami do piłkarzy
Monika Gałuszka-Sucharska
Reklama
Nie ustają dyskusje wokół klubu MKS SCA Oława. Sprawę poruszano także na sierpniowej sesji Rady Miejskiej
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze