Oława Skromna majówka
Publiczność nie zawiodła na kabarecie Łowcy.B. Jednak już podczas głównego punktu programu tegorocznej majówki, która trwała jeden dzień, nie można powiedzieć tego samego. Ci nieliczni, którzy przyszli o godz. 21.00, mieli wrażenie, że impreza chyba się kończy. - Było wiele pustych krzesełek - mówi jeden z widzów. - Choć orkiestra grała bardzo dobrze i była świetnie przygotowana, to brakowało konferansjera, który by wszystkim kierował. Można było także odnieść wrażenie, że nie cała publiczność była przygotowana na takiego rodzaju spektakl.
Dyrektor Ośrodka Kultury Anna Ślipko odpiera zarzuty. Mówi, że organizując imprezę plenerową nie ma się wpływu na warunki atmosferyczne, które 3 maja nie sprzyjały. Ludzie przestraszyli się nadciągającej burzy i deszczu. Jeżeli chodzi o program majówki, to wierzy w to, że w Oławie znajdą się odbiorcy takiej muzyki. Chciałaby także, aby program był jak najbardziej różnorodny. Dlatego zdecydowano się na koncert "Klasyka i film". - W tym roku zorganizowaliśmy jeden dzień majówki również ze względu na zmiany w OK. Jestem dyrektorem od dwóch miesięcy i w tak krótkim okresie trudno zorganizować coś większego. Jednak te propozycje, które oferowaliśmy były bezpłatne i mogły zainteresować rodziny.
Anna Ślipko dodaje, że OK koncentruje się również na organizacji dwóch innych imprez tej wiosny - "Piany Bosmana" i "Dni Koguta". - Zapewniam, że tam każdy znajdzie coś dla siebie, a porównywanie nas do Jelcza-Laskowic jest nietrafione. Tam obchodzono jubileusz miasta i impreza była przygotowana pod innym kątem. Poza tym oni mają tylko jedną tak dużą imprezę w roku.
(mag)
Widowisko muzyczne "Klasyka i film" miało być główną atrakcją dnia, ale jednak nie było. Dlaczego?
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze