W 31. numerze "Naszego Dziennika", z 6 lutego 2010, dr Tomasz Gałwiaczek przybliżył czytelnikom sylwetkę i życiorys niepospolitego kapłana - księdza Jana Janowskiego z Oławy. Autor napisał we wstępie: - Wśród kapłanów, którzy żyją w pamięci mieszkańców Oławy, należne miejsce zajmuje ks. prałat Jan Janowski - wieloletni proboszcz i dziekan oławski, duszpasterz młodzieży, wrocławskich alumnów, oławskiej "Solidarności". Człowiek, który poświęcił się prawdzie i o tę prawdę potrafił walczyć. Szczególnie zapamiętali go ludzie, którym pomagał w wielu akcjach charytatywnych, inicjatywach upamiętniających ważne dla Polski rocznice, uroczystościach poświęcenia zakładowych czy branżowych sztandarów, np. NSZZ "Solidarność". Był inicjatorem wmurowania kilku ważnych tablic pamiątkowych oraz wielu akcji o znaczeniu patriotycznym i społecznym.
Zapewne z powodu braku materiałów źródłowych powstała luka w dalszej części tej biografii, jako że okres pracy duszpasterskiej ks. Janowskiego w latach 1961-1962, ujęty został w formie zapisu: Kilkakrotnie przenoszony z parafii do parafii...
Właśnie ten czas pracy ks. Janowskiego pragnę przybliżyć czytelnikom, uzupełniając w ten sposób brakujący fragment jego życiorysu. Czynię to jednak nie tylko z tego powodu; czynię to w głębokim przeświadczeniu, że wiele dobrych cech mojego charakteru zawdzięczam wzorcowi osobowemu, jakim dla mnie - trzynastoletniego wtedy chłopaka - i dla wielu moich kolegów, była wówczas postać i osobowość tego niepospolitego duszpasterza. Otóż ten kapłan pracował wtedy w Jeleniej Górze, w kościele garnizonowym Wojska Polskiego, pw. Świętego Krzyża.
Napisz komentarz
Komentarze