Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 19:17
Reklama Hipol

Relacja live z Międzyrzecza

Podziel się
Oceń

Zakończyliśmy relację na żywo z meczu piłki nożnej o mistrzostwo III ligi dolnośląsko-lubuskiej, pomiędzy Orłem Międzyrzecz a MKS SCA Oława

Jest sobota 11 czerwca 2011, godz. 15.45. Nasz reporter Mateusz Czajka właśnie wjeżdża na stadion w Międzyrzeczu, oddalonym od Oławy o ok. 270 km. Mecz ma się rozpocząć o godz. 16.00. Kilka minut po 16.00 podamy pierwsze gorące informacje ze stadionu, w tym składy obu zespołów. Następne nasze wejścia będą średnio co 10 minut. Stronę trzeba będzie samodzielnie odświeżać...

Relację prowadzi Krzysztof Andrzej Trybulski, na podstawie telefonicznych informacji Mateusza Czajki  

Sędziuje Dariusz Borodziuk ze Świdnicy, na trybunach około 300 widzów, w tym zorganizowana grupa fanów Orła, głośno dopingująca swój zespół.

Skład gospodarzy: Dębiec - Ruminkiewicz, Więckowski, Kochanek, Weyer - Szałas, Sobczak, Kuźminczuk, Budnik - Toporkiewicz, Cygan.

Skład MKS SCA: Florczyk - Pożarycki, Sikorski, Kalinowski, Zapał - A.Gancarczyk, Kozioł, K.,Gancarczyk, Poważny - Błaszczak, Staroń.

8 minuta meczu i nie wykorzystujemy świetnej okazji do zdobycia bramki. Zaczęło się od dośrodkowania Krzysztofa Gancarczyka z rzutu rożnego, po którym z pięciu metrów główkował Jakub Kalinowski. Bramkarz Orła instynktownie odbił piłkę, wprost pod nogi Dawida Pożaryckiego, który strzelając z 7 metrów, trafił w międzyrzeckiego golkipera. To nie koniec akcji, bo do piłki dochodzi Michał Sikorski i strzela z półobrotu, jednak minimalnie obok słupka... 

25 minuta meczu. Wynik nadal 0:0, ale mamy kolejną okazję na zdobycie gola, niestety, znowu jej nie wykorzystujemy. Krzysztof Gancarczyk podał prostopadle do Łukasza Staronia, który wyprzedził obrońców i wyszedł na czystą pozycję, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Orła Mirosławem Dębcem.

31 minuta i pierwsza groźna akcja gospodarzy. Po niefortunnym wybiciu Macieja Zapała, przed polem karnym MKS piłkę przejął Damian Szałas i podał do Mateusza Toporkiewicza, który strzelił z 11 metrów, ale świetnie obronił Radosław Florczyk. 

Po wznowieniu gry oławianie skontrowali, ale dośrodkowanie Krzysztofa Gancarczyka do starszego brata Andrzeja było niedokładne.

35 minuta. Wynik nadal 0:0. Zza pola karnego ładnie uderza bardzo aktywny w tym meczu Krzysztof Gancarczyk, ale piłka przelatuje tuż obok słupka.  

37 minuta i znowu fantastycznie interweniuje Radosław Florczyk, ratując nas przed utratą gola. Po dośrodkowaniu Tomasz Ruminkiewicza z rzutu rożnego, zakotłowało się pod oławską bramką. Piłka trafiła do Adama Więckowskiego, stojącego na piętnastym metrze, na wprost bramki MKS. Obrońca Orła silnie uderzył, ale Florczyk popisał się superparadą i wybił piłkę na aut. Po wyrzucie z autu i dośrodkowaniu na pole karne oławian, z bliska główkował Toporkiewicz, ale Florczyk i tym razem nie dał się zaskoczyć...

Końcowe minuty pierwszej połowy i dwie akcje MKS. Najpierw Łukasz Staroń zakręcił obrońcami Orła i wypuścił w uliczkę Mateusza Poważnego. Ten jednak zamiast strzelać z pierwszej piłki, próbował przerzucać futbolówkę z nogi na nogę, w końcu strzelił z lewej, ale za słabo i bramkarz bez trudu złapał piłkę. Po chwili z 20 metrów z woleja strzela Krzysztof Gancarczyk, ale obok słupka.

W doliczonym czasie kontrują gospodarze - po indywidualnej akcji  sprzed szesnastki strzela mocno Tomasz Sobczak, ale Florczyk po raz kolejny świetnie broni. 

Koniec pierwszej połowy. Nie ma goli na stadionie w Międzyrzeczu!  

Rozpoczęła się druga część meczu. Obie drużyny wybiegły na boisko w tych samych składach, co na początku spotkania.

Nie najlepszy początek drugiej połowy dla oławian, bo od 52 minuty przegrywają 0:1! Piłkę wybijał Maciej Zapał, który nie ma dzisiaj dobrego dnia, bo i tym razem po jego interwencji futbolówka trafiła wprost pod nogi rywala, a konkretnie Mateusza Toporkiewicza. Ten odegrał do Pawła Cygana, który strzelił z jedenastu metrów i Florczyk był bez szans. 

60 minuta. Dominik Wejerowski zmienia bezproduktywnego w ataku Pawła Błaszczaka. Trener Sebastian Sobczak nieco koryguje ustawienie, bo do ataku przesuwa Poważnego, a jego miejsce na lewej flance zajmuje Wejerowski...

Bramka dla gospodarzy trochę zmroziła nasz zespół, który jak dotąd nie może się pozbierać... 

63 minuta - Jakub Kalinowski za faul ukarany żółtą kartką.

64 minuta. Zmiana w drużynie Orła. Za Pawła Cygana na boisko wchodzi Henryk Kurdykowski. 

Oławianie stracili już szansę na zajęcie siódmego miejsca w końcowej tabeli III ligi, bo Polonia Świdnica wygrała z Polonią Trzenica 4:2. Pojedynek ten rozegrano awansem w środę 8 czewca, z powodu zaplanowanych na bieżący weekend Dni Świdnicy. Stawką meczu z Orłem jest więc ósme miejsce, które możemy zająć, ale tylko pod warunkiem zwycięstwa w Międzyrzeczu...

No i wreszcie mamy emocje na stadionie Orła!

W 68 minucie znowu pechowo interweniuje Zapał i niemal wierna kopia sytuacji z 52 minuty. Piłkę przejmuje tym razem Szałas i podaje do Toporkiewicza, który jednak przegrywa starcie jeden na jeden z Florczykiem.

70 minuta. Maciej Zapał fauluje i sędzia pokazuje mu żółty kartonik.

72 minuta. Mateusz Gancarczyk zmienia mocno zmęczonego Damiana Kozioła.

73 minuta. Gooooooooooooooool dla MKS! Remisujemy 1:1! 

Akcję rozpoczął Dominik Wejerowski, podając na skrzydło do Krzysztofa Gancarczyka, który silnie wstrzelił piłkę wzdłuż bramki, a tam znalazł się Łukasz Staroń i z dwóch metrów wpakował futbolówkę do siatki! Brawo! 

74 minuta. Kilka chwil po wejściu na boisku najmłodszy z klanu Gancarczyków fauluje i łapie żółtą kartkę. 

77 minuta. Kolejna szansa dla MKS, ale sytuację sam na sam z bramkarzem Orła marnuje Andrzej Gancarczyk.

80 minuta. Oczekiwana zmiana w MKS. Za Macieja Zapała na boisko wchodzi Damian Pawlak.

Remis w Międzyrzeczu dałby nam ósme miejsce, pod warunkiem, że Motobi wysoko przegra w Świętoszowie z Twardym...

86 minuta. Odważnym wybiegiem poza pole karne przed utratą gola ratuje nas Radosław Florczyk. 

90 minuta. Zmiana w MKS - za Mateusza Poważnego wchodzi Kamil Szczepaniak.

Doliczony czas gry i dramat piłkarzy MKS. Tracimy gola i przegrywamy mecz 1:2!!!

Z rzutu rożnego dośrodkował Tomasz Ruminkiewicz, a nieobstawiony przed bramką Rafał Weyer z 5 metrów pakuje piłkę pod poprzeczkę oławskiej bramki.

Tracimy gola, przegrywamy mecz i spadamy na 10. miejsce w tabeli, a jeszcze tydzień temu siódme było w zasięgu ręki. Jedyne pocieszenie, że pozostajmy na nowy sezon w III lidze.   

Relację prowadził Krzysztof Andrzej Trybulski, na podstawie telefonicznych informacji Mateusza Czajki. 

Fot. Krzysztof Trybulski  

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama