MKS Olavia Oława - Bór Oborniki Śląskie 30:24
MKS Olavia Oława musiał rozegrać ligowy mecz w Siechnicach, ale odniósł efektowne zwycięstwo
Od początku gra toczyła się punkt za punkt. Wszystko zmieniło się od stanu 7:7. Wtedy po dwóch golach Marcina Gałata i Pawła Brzezińskiego gospodarze odskoczyli na dwie bramki. Pierwsza połowa zakończyła się skutecznym rzutem Marcina Gałata i oławianie prowadzili 15:13. Tuż przed końcem tej części gry Mariusz Hubal został uderzony łokciem w twarz i z uszkodzonym nosem, zakończył swój udział w meczu.
Druga połowa rozpoczęła się od składnej akcji Olavii, którą skończył golem Gałat. Goście zdołali odpowiedzieć, ale później festiwal strzelecki rozpoczęli oławscy szczypiorniści. W ciągu 10 minut odskoczyli rywalowi o 6 goli, po dwóch trafieniach Piotra Chuchli, a po jednym dołożyli Waldemar Stanoszek, Tomasz Padula i Bartosz Padula.
W 40 minucie karę dwóch minut otrzymał Chuchla i po golu Wiesława Roskoszyńskiego wydawało się, że goście mogą odrobić straty. Tym bardziej, że minutę później karę otrzymał Bartosz Padula. Trener Olavii Janusz Wawrzyniak poprosił o czas i przekazał podopiecznym odpowiednie wskazówki. Gospodarze skorzystali z tych porad i grając w osłabieniu, stracili tylko jednego gola.
W końcówce rozluźnieni szczypiorniści Olavii przeprowadzali efektowne akcje. Na uznanie zasługuje dwójkowe rozegranie Brzezińskiego i Bartka Paduli, zakończone golem tego drugiego oraz kapitalny rzut Tomasza Paduli z dystansu. Za przykładem kolegów z pola poszedł bramkarz Łukasz Godlewski, który zmienił nie najlepiej dysponowanego tego dnia Dominika Rynga.
- Tydzień poprzedzający mecz nie należał do łatwych - komentował działacz Olavii Robert Padula. - Musieliśmy się wynieść z hali w Marcinkowicach, ale zdołaliśmy przeprowadzić dwie jednostki treningowe. Wygraliśmy dzisiaj na przekór wszystkim. Ten tydzień też nie będzie łatwy, ale we wtorek mamy zaplanowany sparing z Politechniką Wrocławską, więc odbędzie się przynajmniej jeden trening. Nie wiemy nadal co z halą w Oławie, ale mam nadzieję, że zagramy tam przynajmniej jeden mecz w tym sezonie.
Siechnice. 16 kwietnia 2011. Widzów około 50. Sędziowali: Marcin Kubik i Michał Wojtowicz - jako główni oraz Agnieszka Ryng - sekretarz zawodów.
Kary: 6 min - Olavia i 4 min - Bór.
Olavia: Michał Susz, Dominik Ryng, Piotr Godlewski - Tomasz Padula - 4 gole, Rafał Woźniacki, Paweł Brzeziński - 6, Mariusz Hubal, Bartosz Padula - 3, Michał Zarych - 2, Marcin Gałat - 9, Łukasz Kuberacki - 2, Dariusz Myśliński - 3, Waldemar Stanoszek - 1, Piotr Chuchla - 2.
Bór: Stachowicz - Katan - 4, Błażewski - 1, Kowalski - 1, Kalinowski - 2, Bagiński - 6, Modliborski - 5, Roskoszyński - 5, Antolak, Szkolny.
Tekst i fot.:
Mateusz E. Czajka
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze