Oławscy szachiści mieli rozegrać 20 marca dwa mecze w Oleśnicy - z pierwszym i drugim zespołem Pogoni. Jak się okazało, rezerwowy zespół gospodarzy nie dotrwał do końca rozgrywek, więc oławianom zaliczono za ten mecz dwa punkty walkowerem. Szachiści z „Parnasu” walczyli więc tylko z pierwszą drużyną Pogoni.
Dla gospodarzy stawką tego pojedynku był tytuł mistrza klasy okręgowej, natomiast oławianie w przypadku zwycięstwa zajęliby drugie miejsce. Teoretycznie mieli nawet szansę na pierwsze miejsce, ale do tego oprócz wygranej z Pogonią, potrzebna im była jeszcze raczej mało realna porażka zespołu OKSiR II Wisznia Mała z drugą drużyną Skoczka Milicz. Ani pierwszy, ani drugi warunek nie został spełniony, bo zespół z Wiszni Małej wygrał w Miliczu 5:0, a oławianie, mimo ambitnej postawy, nie sprostali oleśniczanom.
Na pierwszej szachownicy doszło do sporej niespodzianki. Marek Rozmus z MGLKS „Parnas” stawił silny opór liderowi Pogoni Oleśnica - mistrzowi międzynarodowemu Ryszardowi Skrobkowi i zremisował. Na drugiej szachownicy Kacper Jóźków nie sprostał Damianowi Balińskiemu, a na piątej Agnieszka Siekanowicz przegrała z Ewą Efinowicz. W dwóch pozostałych pojedynkach nie było rozstrzygnięcia - Bartosz Szyler zremisował z Arturem Paprockim, a Maciej Wróbel z Mirosławem Krosnym. Tak więc Pogoń pokonała „Parnas” 3,5:1,5.







Napisz komentarz
Komentarze