Początek sobotniego meczu z Raszówką nie zapowiadał łatwego i wysokiego zwycięstwa Victorii, bo jelczanie źle wylosowali. Wymusiło to zmianę taktyki, co jednak w tej fazie meczu niewiele pomogło. W pierwszej kolejce gier singlowych najskuteczniejszy dotąd gracz Victorii Adrian Korzybski, po zaciętym i dramatycznym pojedynku, uległ Jerzemu Florczakowi 2:3. Warto przypomnieć, że zawodnik z Raszówki to były reprezentant Polski, występujący w drużynie narodowej z legendami polskiego tenisa stołowego - Andrzejem Grubbą i Leszkiem Kucharskim. Do dziś jest uważany za jednego z najlepiej grających w defensywie polskich pingpongistów.
W przedostatnim meczu fazy play-off, rozgrywanym 12 marca w Legnickim Polu, w hali miejscowego Zespołu Szkół, tenisiści stołowi Victorii Jelcz-Laskowice pokonali SKS LZS Raszówka 7:3
Przy drugim stole Krzysztof Strzałkowski podobnie jak niedawno w Jelczu-Laskowicach i tym razem był mało dżentelmeński, zwyciężając 3:2 raszówskiego „rodzynka”, byłą wicemistrzynię Polski seniorek Dorotę Nowacką.
W kolejnych singlach Rafał Kownacki walczył ze Zbigniewem Cerazym, a Jacek Gadziński z Leszkiem Golińskim. Kownacki prawie w każdym secie najpierw szybko tracił punkty, a lepiej spisywał się w końcówkach i głównie dzięki temu wygrał 3:2. Inaczej Gadziński - prowadził z Golińskim 2:l w setach, w czwartym już 10:7, ale przegrał to starcie na przewagi. Załamany oddał piątego seta praktycznie bez walki. Zatem po pierwszej serii pojedynków singlowych był remis 2:2.
W grach deblowych najpierw para Victorii Adrian Korzybski i Krzysztof Strzałkowski rozprawiła się gładko 3:0 z duetem Zbigniew Cerazy - Marek Rogalski. W drugim pojedynku deblowym górą byli gospodarze - Leszek Goliński i Dorota Nowacka pokonali Gadzińskiego i Kownackiego, również 3:0.
Tak więc po deblach był remis, tyle że 3:3, a to oznaczało, że losy meczu rozstrzygną się w drugiej serii pojedynków singlowych. Tuż przed ich rozpoczęciem, do hali, w której jelczanie walczyli z Raszówką, dotarła dobra dla nich wiadomość z Bolesławca, gdzie miejscowy TOP urwał punkt liderowi z Wrocławia. To oznaczało, że przy zwycięstwie Victorii w Legnickim Polu, o mistrzostwie II ligi zadecyduje ostatni mecz jelczan z rezerwą KU AZS UE.
To dodatkowo zmobilizowało podopiecznych trenera Wincentego Marchewskiego, którzy przystąpili do drugiej fazy singli mocno skoncentrowani. To było widać już w pierwszych grach. Rafał Kownacki w pięknym stylu pokonał Jerzego Florczaka 3:0, a Jacek Gadziński nie dał szans Dorocie Nowackiej, wygrywając 3:1. Ostateczny wynik meczu przypieczętowali Adrian Korzybski który gładko pokonał Cerazego 3:0, oraz Krzysztof Srzałkowski, wygrywając z Leszkiem Golińskim 3:1.
Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny Victorii Jelcz-Laskowice 7:3, dla niej punkty zdobyli: Krzysztof Strzałkowski - 2,5; Rafał Kownacki - 2,0; Adrian Korzybski - 1,5 i Jacek Gadziński - l,0. Dla gospodarzy punktowali: Leszek Goliński - 1,5; Jerzy Florczak - 1,0 i Dorota Nowacka - 0,5.
- To było cenne zwycięstwo i z pewnością nastroi nas bojowo przed następnym pojedynkiem "o wszystko”, czyli z liderem drugoligowych rozgrywek. Nie jesteśmy w tym meczu bez szans, bo niedawno dość pewnie pokonaliśmy u siebie wrocławskich akademików - skomentował pojedynek z SKS LZS Raszówka trener Victorii Wincenty Marchewski.
Tekst i fot.:
Krzysztof A. Trybulski
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze