Spotkanie rozegrano przy sztucznym świetle i na sztucznej murawie stadionu miejskiego w Brzegu, w sobotę 26 lutego. Rywalem oławskiego zespołu była miejscowa Stal, zajmująca po rundzie jesiennej w opolskiej IV lidze czternaste miejsce, z dorobkiem trzynastu punktów. Brzeżanie, którzy bronią się przed spadkiem do klasy okręgowej, w przerwie zimowej wzmocnili się kadrowo. Od pierwszych minut sparingu widać było tego efekty, bo dość długo dotrzymywali kroku wyżej notowanym oławianom.
Spora grupa kibiców oglądała późnowieczorny, a praktycznie nocny sparing piłkarzy MKS z brzeskimi czwartoligowcami. Mimo przenikliwego zimna, widzowie nie narzekali, bo spotkanie było emocjonujące i stało na niezłym poziomie
Pierwszą groźną akcję przeprowadzili goście. W 10 minucie najpierw dobrze w defensywie spisał się Dawid Pożarycki, który po raz pierwszy w tym roku zagrał od początku meczu na swojej stałej i ulubionej pozycji lewego obrońcy. Popularny "Pożi" ofiarną interwencją "skasował" atak piłkarzy z Brzegu i wyprowadził szybką kontrę, podając prostopadle do rozpędzonego Łukasza Staronia. Pozyskany niedawno z SMS Łódź napastnik wyprzedził obrońców Stali, następnie ominął wybiegającego daleko z bramki Wojciecha Dudzika i z ostrego kąta strzelił płasko po ziemi, ale Andrzej Wolański rozpaczliwym wślizgiem wybił futbolówkę z linii bramkowej na rzut rożny.
W 25 minucie gorąco zrobiło się pod bramką MKS. Po rzucie wolnym główkował znany w Oławie Mateusz Posyniak, ale minimalnie przestrzelił. Chwilę później groźnie dośrodkował z lewej strony Tomasz Mencel, ale szybszy od napastników Stali był czujny na przedpolu bramki Radosław Florczyk.
W 28 minucie powinno być 1:0 dla oławskiego zespołu. Składną akcję zapoczątkował na prawym skrzydle Mateusz Poważny. Podał na środek pola karnego, do dobrze ustawionego Łukasza Staronia, który ściągnął na siebie dwóch defensorów brzeskich i wyłożył piłkę Krzysztofowi Gancarczykowi. Pomocnik MKS był na czystej pozycji, ale jego silne uderzenie z 15 metrów sparował Dudzik. Chwilę później golkiper Stali był jednak bezradny. Po szybkiej wymianie podań między Radosławem Bellą, Łukaszem Staroniem i Dawidem Lipińskim, ten ostatni wpadł na pole karne i nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Dziesięć minut później było 2:0 dla oławian. Tym razem składną akcję rozpoczął na prawej stronie Mateusz Poważny. Po minięciu obrońcy, podał na pole karne do Dawida Lipińskiego, a ten - umiejętnie się zastawiając - wypatrzył nadbiegającego Staronia, który miał otwartą drogę do bramki i nie zwykł takich sytuacji marnować.
W końcówce pierwszej połowy groźnie na bramkę MKS strzelił z rzutu wolnego Damian Dziura, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.
W przerwie obaj trenerzy Mariusz Świtoń (Stal) i Sebastian Sobczak (MKS) mocno przemeblowali składy swoich drużyn, wpuszczając do gry w większości młodych piłkarzy. Dużo lepiej spisywali się teraz gospodarze i szybko zdobyli kontaktowego gola. Po indywidualnej akcji Bartosz Kruk przedryblował Andrzeja Gancarczyka i strzałem z 12 metrów posłał piłkę do siatki nad wybiegającym Sebastianem Mordalem.
Najstarszy z braci Gancarczyków zrehabilitował się kilka minut później, kiedy to po kolejnej indywidualnej akcji i strzale szybkiego jak błyskawica Bartosza Kruka, wybił futbolówkę z linii bramkowej. Potem kilka razy dobrze interweniował Mordal i głównie dzięki jego dobrej dyspozycji oławianie nie stracili więcej bramek. Podopieczni Sebastiana Sobczaka mieli także kilka okazji do podwyższenia wyniku, zwłaszcza po składnych akcjach Mateusza Prusaka, Łukasza Staronia i Tomasza Janickiego, ale w bramce Stali też dobrze spisywał się drugi brzeski golkiper Marek Szymocha. W rezultacie wynik się już nie zmienił i piłkarze MKS w szóstym tegorocznym sparingu odnieśli szóste zwycięstwo.
0:1 - Dawid Lipiński (w 30 min.)
0:2 - Łukasz Staroń (41)
1:2 - Bartosz Kruk (52)
MKS SCA Oława
Florczyk (46 Mordal) - Pawlak (46 A.Gancarczyk), Kalinowski, Sikorski, Pożarycki (46 Zapał) - Poważny (46 Skorupa), Kozioł, Bella (46 Ciołek), K.Gancarczyk (46 Janicki) - Staroń (46 Prusak), Lipiński (60 Staroń).
BTS Stal Brzeg
Dudzik (46 Szymocha) - Wolański (60 Józefkiewicz), Mazurkiewicz, Strząbała (46 Ożóg), Hałas - Woźniak (46 Hraca), D.Dziura, Mencel (46 Jakubowski), Szczupakowski (75 Tatara) - Posyniak (46 Banowicz), Kruk.
Kadrowe nowinki
Z piłkarzy, którymi dysponuje obecnie trener Sobczak, w sparingu ze Stalą Brzeg zabrakło tylko rekonwalescenta Jakuba Małeckiego i lekko kontuzjowanego Pawła Błaszczaka, który tak dobrze spisywał się w meczu kontrolnym z Rolnikiem Wierzbica Górna. Nie było też Mateusza Czajki, który po meczu z Rolnikiem nabawił się poważnej kontuzji wiązadeł krzyżowych i prawdopodobnie nie będzie mógł grać co najmniej do jesieni.
W minionym tygodniu wyjaśniła się ostatecznie sytuacja Krzysztofa Gancarczyka, który po długich negocjacjach doszedł do porozumienia z władzami naszego klubu i wiosną będzie grał w MKS SCA Oława.
Tekst i fot.:
Krzysztof A. Trybulski
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze