Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 10:47
Reklama Hipol

„Lipa” strzela, „Mały” truchta

Podziel się
Oceń

Sparing z dzierżoniowską Lechią miał być generalnym sprawdzianem formy oławskich piłkarzy przed inauguracją rundy wiosennej, ale goście nieco rozczarowali, przyjeżdżając do Oławy prosto z obozu kondycyjnego w Kluczborku. Byli przemęczeni, a w dodatku z powodu plagi kontuzji, nie wystąpili w najmocniejszym składzie

Przez większą część spotkanie toczyło się na połowie lechitów, co później trener MKS Sebastian Sobczak uznał za dobry omen, bo w rundzie wiosennej jego podopieczni na 12 pojedynków aż osiem rozegrają w Oławie. - Drużyny przyjezdne w większości będą u nas preferować defensywny styl gry, a więc taki, jaki w sobotnim sparingu stosowali piłkarze z Dzierżoniowa. Była więc dziś szansa poćwiczenia różnych wariantów ataku, przy zmasowanej obronie rywala - mówił po meczu z Lechią oławski szkoleniowiec.

Gospodarze długo nie mogli jednak sforsować dzierżoniowskiej defensywy. Na początku dwukrotnie z rzutów wolnych dośrodkowywał na pole karne Lechii Krzysztof Gancarczyk, ale bez konkretnego efektu. W 15 minucie Dawid Lipiński zagrał sprytnie do Łukasza Staronia, a ten również mądrze uderzył z ostrego kąta w krótki róg, lecz bramkarz Lechii wybił piłkę na rzut rożny.
W 30 minucie Staroń pokonał dzierżoniowskiego golkipera, dobijając „wyplutą” przez niego piłkę, po strzale Jakuba Kalinowskiego z rzutu wolnego. Sędzia asystent podniósł chorągiewkę, sygnalizując spalonego napastnika MKS i główny arbiter gola nie uznał. Musiał to jednak zrobić w 41 minucie, bo przy tej akcji, zainicjowanej na środku boiska przez Damiana Kozioła, nie było wątpliwości. Dawid Lipiński wpadł na pole karne i soczystym strzałem w długi róg wyprowadził MKS na prowadzenie. Chwilę później z daleka na bramkę Lechii uderzył Wojciech Ciołek, ale tuż obok spojenia słupka z poprzeczką.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Nadal atakowali gospodarze, a goście od czasu do czasu kontrowali, lecz z reguły byli powstrzymywani przez dobrze grającą oławską defensywę jeszcze daleko przez polem karnym MKS.
W 52 minucie trójkową akcję Krzysztof Gancarczyka, Łukasza Staronia i Dawida Lipińskiego, skutecznym uderzeniem po ziemi w sytuacji sam na sam z bramkarzem zakończył ten ostatni.       
W 60 minucie na boisku pojawił się ciepło przywitany przez liczną grupę oławskich kibiców Jakub Małecki, który w listopadzie ubiegłego roku na treningu złamał nogę (po raz trzeci w swojej karierze piłkarskiej). Co zrozumiałe, popularny „Mały” nie był jeszcze w najlepszej dyspozycji - bardziej truchtał niż biegał po boisku, ale przy kilku zagraniach widać było klasę tego najlepszego w rundzie jesiennej piłkarza MKS. Małecki potrafi też krzyknąć na młodszych kolegów, podpowiadając im sposoby rozegrania akcji czy ustawienia się przy stałych fragmentach gry. Jego rola w drużynie jest więc nieoceniona, ale z obecnego stanu przygotowania fizycznego widać, że w meczu ligowym najszybciej będzie mógł się pojawić dopiero w połowie kwietnia.
W końcowych minutach meczu trener Sobczak dokonywał często tzw. lotnych zmian, zwłaszcza w ofensywie, gdzie teraz na zmianę Lipińskiemu lub Staroniowi partnerował Paweł Błaszczak. Wychowanek nowosolskiej Arki miał kilka okazji do strzelenia gola, ale nie potrafił ich wykorzystać, więc ostatecznie mecz zakończył się tylko dwubramkową, ale w pełni zasłużoną wygraną MKS.      
MKS SCA Oława - Lechia Dzierżoniów 2:0
 
1:0, 2:0 - Dawid Lipiński (w 41 i 52 min.)
 
MKS SCA Oława
Florczyk (65 Mordal) - A.Gancarczyk (65 Pawlak), Kalinowski, Sikorski, Zapał (60 Wejerowski) - Skorupa (55 Poważny), Ciołek (46 Bella), Kozioł (60 Małecki), K.Gancarczyk (70 Pożarycki) - Staroń (65 Błaszczak), Lipiński (80 Staroń).

Tekst i fot.:
Krzysztof A. Trybulski
 
 
 
 
 

Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: cześTreść komentarza: Ważne że hopki na każdej drodze są przed którymi trzeba się prawie całkiem zatrzymywać! Super!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Asfaltu jednak nie będzieAutor komentarza: pieszyTreść komentarza: W mieście " syf " ale ścieżka jest .Data dodania komentarza: 15.12.2025, 09:23Źródło komentarza: Ta ścieżka już prawie gotowaAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Nieco "śmiesznie" wygląda oświetlona ścieżka przy braku oświetlenia ulicy obok. Może czas na uzupełnienie w tym temacie (i remont nawierzchni)? Sama ścieżka mimo ze niedokończona (wciąż brak zjazdu na ul. Lipową) - fajna, a barierki pewnie wynikają z takich a nie innych przepisów (co z reguły umyka wszystkim..),Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:56Źródło komentarza: Ta ścieżka już prawie gotowaAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: ZWiK zamiast polecieć do jakiegoś egzotycznego kraju, przyjedzie podziwiać ławeczkę.Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:54Źródło komentarza: Burmistrz Oławy broni ławki za 120 tys. zł. Przekonuje?Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Dość asfaltowania, betonozy, bp wszędzie tylko asfalt... - czyje to (bzdurne) hasła!? Może promowanych przez "gazetę" tzw. lokalnych działaczy społecznych? Cóż taki klimat. A tak poważniej - oczywiście, że zamiast zawaracać na istniejącej drodze, łatwiej objechać.. Każdy chciałby żeby było lepiej niż gorzej. Tylko, że osiedlowym szeryfom umknął fakt, że spotkania z mieszkańcami w sprawie pobliskiego terenu zielonego/boiska oraz potencjalnych zmian w studium organizowała, nie kto inny tylko mieszkająca w pobliżu pani radna...(tak podawała przynajmniej lokalna "gazeta" w 2023 r.). A tu wychodzi, że mieszkańcy mówią: "kto z tego boiska korzysta? Tu nikt się nie bawi, nikt nie przychodzi...". Wobec tego ile warte były te spotkania? Czyj interes był na nich przedstawiany? Kolejny atak na uśmiechniętą Polską (której przedstawiciele wiedza wszystko lepiej), ze strony mieszkańców? A jakie są faktyczne potrzeby mieszkańców... no właśnie, jak widać nie wie tego ani burmistrz ani tzw. opozycja.. Ot taka lokalna specyfika.Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:44Źródło komentarza: Asfaltu jednak nie będzieAutor komentarza: CPKTreść komentarza: Burmistrz na ostatniej sesji co do miejskich terenów przyznał, że nie mają gospodarza. Więc za co pobiera pensję co miesiąc?Data dodania komentarza: 15.12.2025, 08:33Źródło komentarza: Burmistrz Oławy broni ławki za 120 tys. zł. Przekonuje?
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama