Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 29 lipca 2025 13:37
Reklama Hipol
Reklama https://www.mario-web.pl/?fbclid=IwY2xjawKmdmpleHRuA2FlbQIxMABicmlkETFoU1Vyd1F2VmVBTEJTZXZIAR4R7OQoIiStikie9PkVq_jed6ugpLqCXRABOmzOXsgh5-xjWxRaek2puL_0KA_aem_vRRkult5-xnxh4novgQbiw

Kto zapłaci za szkody?

Grzegorz Giełżecki wjechał 23 grudnia w dziurę na drodze Godzikowice - Jaczkowice. Wzywał policję, która odmówiła przyjazdu. Teraz ma problemy z uzyskaniem odszkodowania. Komendant Jacek Gałuszka twierdzi, że oławscy policjanci nie wyjeżdżają do tego typu zdarzeń. Równocześnie zapowiada, że policja może pisemnie potwierdzić zgłoszenie incydentu
Podziel się
Oceń

 

Reklama

Kłopoty z odszkodowaniem

- Jak to jest? W całej Polsce radiowozy przyjeżdżają, aby stwierdzić stratę spowodowaną przez wjechanie w dziurę, a w Oławie nie? - denerwuje się oławianin. - Od tego oni są, żeby stwierdzić zdarzenie drogowe. Taka dziura stwarza zagrożenie, to mogło się skończyć dużo gorzej.
Skończyło się uszkodzeniem dwóch kół, zderzaka, lampy, kierunkowskazu, amortyzatora i decyzją ubezpieczyciela, że nie wypłaci odszkodowania. Powód? Brak świadków i niezgłoszenie zdarzenia na policję. Giełżecki przekreślił to wyrażenie na dokumentach i dopisał „odmowa przyjęcia zgłoszenia”. Przekonywał też, że świadkiem jest żona, ale ubezpieczyciela to nie przekonuje.
Zdenerwowany napisał skargę do Komendy Wojewódzkiej Policji, na zachowanie dyżurnego oławskiej Komendy Powiatowej Policji. Twierdzi, że skarga utknęła w Oławie. Giełżecki nie zamierza z własnej kieszeni pokrywać szkody, wyliczył ją na 2.000 zł. Skontaktował się z firmą, która pomoże mu uzyskać odszkodowanie od Skarbu Państwa.
Komendant Jacek Gałuszka informuje, że policja w naszym powiecie przyjęła procedurę, zgodnie z którą nie wyjeżdża do kierowców, zgłaszających szkody spowodowane przez wjazd w dziurę na drodze. Policjanci uważają, że bardzo łatwo sfingować takie zdarzenie. Zatrzymać się uszkodzonym samochodem przy dziurawej drodze, a potem, z potwierdzeniem z policji, domagać się pieniędzy od ubezpieczyciela.
Gałuszka podkreśla, ze nie ma żadnych przeszkód, aby policjanci wydali Giełżeckiemu potwierdzenie, że feralnego dnia dzwonił na komendę, zgłaszając przypadek. Policjanci poinformowali natychmiast zarządcę drogi i ta dziura została załatana. Komendant dziwi się  zarzutom Giełżeckiego o zablokowanie skargi: - Przeprowadziliśmy postępowanie i w ubiegłym tygodniu przesłaliśmy sprawozdanie do Komendy Wojewódzkiej i do wiadomości pana Giełżeckiego. Mam nadzieję, że Komenda Wojewódzka podtrzyma nasze stanowisko. Nie możemy odejść od procedury tylko dlatego, że to się nie podoba panu Giełżeckiemu.
Chcieliśmy wiedzieć, czy potwierdzenie policji o telefonicznym zgłoszeniu incydentu będzie dla ubezpieczyciela podstawą do zmiany decyzji i wypłacenia odszkodowania. Do zamknięcia tego numeru nie udało nam się skontaktować z przedstawicielem firmy, który poinformowałby nas w tej sprawie.

Dziurawe życie kierowców

Takich przypadków jest coraz więcej. Kiedy stopniały śniegi, ulice zamieniły się w niebezpieczne kratery. Na drodze do Psar pokazała się dziura, na której można urwać koło, uszkodzić zawieszenie lub  spowodować wypadek. Mieszkaniec wsi uszkodził w tym miejscu amortyzatory w busie, a jego kolega pokrzywił felgi w alfie. Nie będą walczyć o odszkodowanie, bo mówią, że samochody mają swoje lata.
Stanem drogi jest zaniepokojona Stanisława Jaremkiewicz, sołtys Psar. Twierdzi, że odpowiedzialny za ten odcinek Powiatowy Zarząd Drogowy na bieżąco łatał dziury, ale zabrakło pieniędzy. - Tędy jeżdżą tiry i to, co zostało załatane, wciąż niszczą - mówi. - Jeżeli ktoś jedzie tędy w nocy i nie zna drogi, może mieć wypadek.
- Dwa lata temu ta droga była w jeszcze gorszym stanie, teraz jest w miarę dobrze - dodaje Kacper, mieszkaniec Psar. - Niestety, standard jest taki, że prace ruszają pełną parą dopiero przed wyborami. Wielu jest chętnych, żeby wybudować się w Psarach, ale za chwilę rezygnują, bo droga jest fatalna.
Sklepowa słyszy najwięcej skarg, codziennie przychodzą klienci i żalą się jej, że drogi się sypią, a wraz z nimi samochody.
W dużo gorszym stanie jest trasa do Jaczkowic. Tutaj zamieszczono tablicę z ostrzeżeniem dla kierowców. W Oławie właściciele osobówek z niskim zawieszeniem tracą cierpliwość na każdej większej ulicy. Jazda slalomem to codzienność. Ulice 1 Maja, 11 Listopada, Broniewskiego, 3 Maja, Andersa - to tylko niektóre, zmuszające do nadużywania niecenzuralnych słów. Fatalny jest dojazd do domów w Nowym Górniku. Mieszkańcy skarżą się, że żyją na zapomnianej ulicy, bo wyremontowano tylko krótki odcinek drogi. Przejechanie większej części grozi w najlepszym wypadku bólem głowy. - Każdego dnia przeżywamy udrękę, żeby dostać się do domu - skarży się mieszkanka. - Zrobili pobliskie rondo i mały odcinek w kierunku Nowego Górnika, ale wygląda na to, że na pokaz, bo reszta jest w opłakanym stanie.
Kiedy rozpocznie się naprawa dróg? 17 stycznia odbyło się spotkanie komendanta oławskiej policji z szefem PZD Wojciechem Drożdżalem, odpowiedzialnym za drogi powiatowe. Jacek Gałuszka sygnalizował, które miejsca najbardziej zagrażają bezpieczeństwu kierowców. Kierownik Powiatowego Zarządu Drogowego już rozpoczął prace, mające polepszyć komfort jazdy. - W pierwszej kolejności łatamy drogi główne, bo na nich panuje największy ruch - mówi. - Dziur jest tak dużo, że bocznymi ulicami zajmiemy się prawdopodobnie dopiero w czerwcu.
W tej chwili największe dziury łata doraźnie firma z Oławy.

Xawery Piśniak    
xapi@gazeta.olawa.pl

Agnieszka Herba
powiatowa@gmail.com


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: widzTreść komentarza: Ciekawe w jakim świetle przedstawią wydarzenia, Oławę, Polskę i Polaków?Data dodania komentarza: 29.07.2025, 12:59Źródło komentarza: Coś się szykuje, czyli KULT wróci w innej formie?Autor komentarza: friTreść komentarza: Super że na Bazantowej nie zebrali worków więc już wał jest zabezpieczony przed rozpoczęciem i w razie akcji W już jest wzmocniony. Może wielcy tego miasta spowodują (a szczególnie jeden aktywny radny który tam mieszka ) że okryją to włóknina i dołożą worów i mieszkańcy będą czuli się bezpiecznie.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 12:18Źródło komentarza: Nie ma zagrożenia powodziowegoAutor komentarza: cześTreść komentarza: W czym ta kapliczka pomoże??? Schowam w niej ziemniaki czy może jako schron w czasie w ???Data dodania komentarza: 29.07.2025, 10:41Źródło komentarza: Kapliczka jak nowaAutor komentarza: WiarusTreść komentarza: Nie wiem czy to był dom za Niemca, ktoś zamieszkał w budynku gospodarczym i teraz ma problemy. Znawców historii trzeba zapytać co tam było przed wojną. To tak samo jak w Starym Górniku czy Otoku, Niemcy wysiedlali a nasi po wojnie zasiedlili.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 10:28Źródło komentarza: Nie ma zagrożenia powodziowegoAutor komentarza: waga 75Treść komentarza: W Niemilu wszystkie kapliczki są wyremontowane. Brawo Niemil.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 09:34Źródło komentarza: Kapliczka jak nowaAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Ale to nie pasuje do uprawianej przez burmistrza i jego świtę propagandy sukcesu, więc nie będą o tym mówić.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 08:28Źródło komentarza: Nie ma zagrożenia powodziowego
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama