Dziekan Milicz - Młodzik Bystrzyca 3:2
Młodzik Bystrzyca przegrał w Miliczu z Dziekanem 2:3 po emocjonującym, pięciosetowym meczu
Siatkarze z Bystrzycy oddali pierwszego seta rywalom dość łatwo, przegrywając 18:25. W drugim zrehabilitowali się, wygrywając 25:20. Trzecia partia ponownie padła łupem wicelidera - 25:19. W kolejnej odsłonie podopieczni Michała Patykiewicza walczyli dzielnie i doprowadzili do stanu 2:2 w setach. W tie-breaku gospodarze zachowali więcej zimnej krwi, wygrywając 15:9, a cały mecz 3:2. W Młodziku zagrał po dłuższej przerwie Krystian Bobko i razem z Mateuszem Bryłkowskim stanowili o sile ataku.
- Szkoda, że kolejny raz przegraliśmy w tie-breaku, ale gramy słabo w decydujących partiach na wyjeździe - mówi trener Młodzika Michał Patykiewicz. - Czterokrotnie rozstrzygał piąty set, a tylko raz go wygraliśmy. Odwrotnie jest w spotkaniach rozgrywanych przed własną publicznością. Cieszę się, że dołączył do nas Krystian Bobko, który nie mógł trenować. Dziekan ma teraz dwa punkty przewagi, ale za tydzień jedzie do lidera ze Złotoryi i liczę, że straci tam punkty.
„Młodzik”: Reczuch, Bryłkowski, Mielczarek, Olczyk, Prokopowicz, Patykiewicz, Kukla oraz Bobko i Haratym.
Mateusz E. Czajka
Fot.: archiwum Młodzika
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze