Bester Bielawa - Młodzik Bystrzyca 3:2
Drużyny miały po kilka piłek meczowych w decydującym secie, który zakończył się zwycięstwem gospodarzy 25:23
W Młodziku zabrakło przyjmujących Marcina Poźniaka, Krystiana Bobki i Marka Żygadły oraz środkowego Łukasza Krupy. Brak trzech zawodników na jednej pozycji zmusił Michała Patykiewicza do przesunięcia Krzysztofa Prokopowicza z ataku na przyjęcie.
W pierwszym secie przeważali bielawianie i prowadzili 18:14, ale końcówka należała do bystrzyczan. Patykiewicz i Mateusz Bryłkowski zaatakowali skutecznie po bloku, a w następnej akcji Michał popisał się asem serwisowym. Skuteczne dwa ataki dołożył Prokopowicz i był remis 21:21. Następnie popularny „Misiek” odczytał próbę kiwki przez rozgrywającego Krzysztofa Stryczniewicza, a z drugiej strony popisał się nią Tomasz Reczuch, wprowadzony na rozegranie za Wojciecha Haratyma. Młodzik wygrał 25:22.
Drugą partię przyjezdni rozpoczęli od prowadzenia 8:3, ale Bester wyrównał. Później grano punkt za punkt, bielawianie odskoczyli na dwa punkty po nieudanych zagraniach Prokopowicza, jednak znów był remis po 18, gdy ataki ze środka skończył Arkadiusz Olczyk.
Potem zabrakło koncentracji w zespole gości. Dwie zepsute zagrywki i niepewna gra Prokopowicza w przyjęciu spowodowała, że miejscowi triumfowali 25:21.
Pokazy freestylowców umilały przerwy między setami, a spiker do dopingu zagrzewał żywiołowych bielawskich kibiców. Trzeci set przyniósł kolejne emocje siatkarskie. Dominował Młodzik, prowadził 6:3 i 10:6. Silnymi zagrywkami popisywał się Patykiewicz, a większość ataków kończyli środkowi Dawid Mielczarek i Olczyk. Udanie rozgrywał Reczuch, który dołożył w końcówce trzy zagrywki punktowe, stąd wygrana 25:15.
W czwartej partii słabo skoncentrowani bystrzyczanie cały czas odrabiali trzypunktową stratę. Udało im się wyrównać, ale końcówka należała do bielawian, którzy ustrzelili Prokopowicza zagrywką i wygrali 25:19.
Decydował tie-break, który lepiej rozpoczął Młodzik. Prowadził 3:1 i 6:3. Później dobrą partię rozgrywał Bryłkowski, po jego udanym bloku i ataku było 10:7. Bester zdołał wyrównać i od stanu 10:10 żadna drużyna nie uzyskała dwupunktowej przewagi. Młodzik miał pierwszą piłkę meczową przy stanie 16:15, gdy punkt z zagrywki zdobył Patykiewicz. Rywale się wybronili i mieli swoje szanse, ale nie wykorzystali. Gdy tie-break zbliżył się wynikiem do normalnego seta, Marcin Terlecki przechylił szalę na stronę gospodarzy. Zdobył dwa punkty z zagrywki, Bielawa wygrała 25:23 i cały mecz 3:2.
- Sytuacja w czołówce jeszcze bardziej się zagęściła, a beniaminkowie sprawiali niespodzianki - mówi trener Młodzika Michał Patykiewicz. - Zdobyliśmy ważny punkt i utrzymaliśmy czwarte miejsce.
*
„Młodzik”: Haratym, Olczyk, Mielczarek, Bryłkowski, Prokopowicz, Patykiewicz, Kukla oraz Reczuch.
Tekst i fot.:
Piotr Zalewski
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze