Zawody zorganizowano w sali Gimnazjum nr 1, przy ulicy Sportowej. Otworzyli je burmistrz Franciszek Październik oraz Krystyna Cecko, główny specjalista ds. edukacji, kultury i sportu w Urzędzie Miejskim. Imprezę prowadził dziennikarz Radia Sudety, Dariusz Fiora.
13 listopada odbył się VI oławski turniej bokserski, zorganizowany z okazji Święta Niepodległości
Bokserzy rywalizowali w ośmiu kategoriach. W wadze do 52 kg Patryk Maciejczyk ze Sparty Ziębice wygrał z Marcinem Halamą z Power Boks Jelenia Góra. Pojedynek Karola Logayana z Borysem Andrzejewskim był wewnętrzną sprawą oławian. W tej kategorii do 59 kg ogłoszono jednogłośny remis. Krzysztof Szymanek z Orła Oleśnica zwyciężył Mateusza Taracińskiego z Boks Team Oława, w kategorii do 61 kg. W czwartym pojedynku zmierzyli się pięściarze z tego samego klubu, UKS Blachownia. Walka była remisowa. W wadze do 75 kg Krystian Puchała i Karol Walaszczyk też boksowali na remis.
Po tej walce wręczano nagrody oraz składano podziękowania sponsorom turnieju i obsłudze. Za szczególny wkład w rozwój oławskiego boksu wyróżniono prezesa MGULKS Boks Team Tomasza Rożniatowskiego.
Po przerwie Michał Matuszek z Orła Oleśnica przegrał w kategorii do 60 kg z Łukaszem Pawłowskim z Power Boks Jelenia Góra. Następnie Ireneusz Zakrzewski z Jeleniej Góry wypunktował oławianina Wiktora Dudzika, a sędziowie jednogłośnie podjęli werdykt.
W przedostatniej walce turnieju zawodnik miejscowego Boks Team Artur Surmiński w kategorii do 59 kg wygrał z Mateuszem Matyją z Oleśnicy. Nie wyłoniono zwycięzcy w ostatniej walce turnieju, do 85 kg. Michał Szyszkowski z Ziębic zremisował z Piotrem Cisińskim z Oławy.
- Walki były niezwykle wyrównane, żadna nie zakończyła się przed czasem - mówi prezes Tomasz Rożniatowski. - Cieszy to, że nasi wychowankowie nie ustępują innym bokserom z Dolnego Śląska, a ich walki dostarczyły nam wielu emocji. Widoczne są już efekty regularnych treningów, chociaż jest ich wciąż za mało.
Na koniec turnieju wręczono nagrody najbardziej wyróżniającym się pięściarzom. Najlepszym juniorem wybrano Ireneusz Zakrzewski. W grupie kadetów wyróżniono Karola Walaszczyka, a za najlepszego młodzika uznano Krzysztofa Szymanka. Nagrodę dla najlepszego zawodnika z Oławy otrzymał Artur Surmiński.
Gośćmi specjalnymi turnieju byli brązowi medaliści igrzysk olimpijskich - Józef Grzesiak z Tokio w 1964 roku oraz Wojciech Bartnik z Barcelony w 1992, który jest trenerem młodych bokserów z Oleśnicy.
Na zakończenie imprezy Edward Bykowski z naszej redakcji opowiadał o historii boksu na ziemi oławskiej.
Komentują medaliści…
Józef Grzesiak:
- Bardzo dobrze, że coś drgnęło w oławskim boksie. Co parę miesięcy są różne turnieje i coraz więcej młodzieży chce uprawiać boks. Trzeba jednak większego zaangażowania miasta i trenerów, aby wróciły czasy „Papy” - Feliksa Stamma. A dla młodych zawodników mam tylko tyle, że najważniejsza jest praca, bo ona przynosi sukcesy, także i posłuszeństwo w stosunku do trenera, bo on zawsze wie, co jest właściwe dla swojego zawodnika.
Wojciech Bartnik:
- Turniej zorganizowany jest wyśmienicie i kibice stanęli na wysokości zadania. Walki stoją na przyzwoitym poziomie. Przede wszystkim widać, że boks w Oławie ma swoich zwolenników. Młodym zawodnikom mogę powiedzieć, że najważniejsze są dyscyplina pracy, systematyka treningu oraz sumienność. Potem, kiedy zawodnik przejawia pewne umiejętności można się skoncentrować na czymś więcej. Ale na początku trzeba się liczyć z mozolną pracą.
Tekst i fot:
Mateusz E. Czajka
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze