Roman i Michał od dawna przygotowywali się do największego maratonu na świecie.
- W poprzednich edycjach próbowałem kilkakrotnie trafić na listę startową, ale moje marzenie o występie w Nowym Jorku nie mogło się ziścić - mówi Maciaszczyk z Bierutowa, wcześniej mieszkający kilka lat w Oławie. - Nie miałem szczęścia w losowaniu i nie dostaliśmy szansy. Może to dziwne, że trudno zapisać się na maraton, ale tam jest ograniczenie liczby startujących. W ubiegłym roku padł światowy rekord liczby zawodników, który przebiegli dystans 42 km i 195 metrów. Do mety dobiegło ponad 43 tysiące osób. Gdy tym razem znalazłem się w gronie wylosowanych szczęśliwców, od razu złożyłem podanie o wizę. Rozpatrzono je pozytywnie, więc razem z mistrzem świata weteranów, 81-letnim Michałem Stadniczukiem, wyruszyłem na podbój Nowego Jorku.
Roman ukończył bieg w czasie 3 godz., 47 min. i 56 sek., zajmując 9879. miejsce. Weteran tras biegowych Michał wyprzedził wielu młodzieniaszków - osiągając czas 5 godz., 4 min. i 15 sek., uplasował się na 35.256 miejscu.
*
W niedzielę 15 listopada odbył się 48. Międzynarodowy Uliczny Bieg Niepodległościowy w Ostrowie Wielkopolskim, na dystansie dziesięciu kilometrów. Startowało 345 biegaczy. Tołłoczko zajął 106. miejsce - czas 42 minuty i 2 sekundy, a Czajkowski był 245 - z wynikiem 49 minut i 16 sekund.







Napisz komentarz
Komentarze