Derbowy pojedynek rozegrano w Dobrzyniu, ponieważ piłkarze Burzy Bystrzyca po majowej powodzi tam rozgrywają mecze w roli gospodarza. Pierwsi zaatakowali goście. Tomasz Szołdrowski wykorzystał nieporozumienie defensywy Burzy, przejął piłkę i ruszył w kierunku bramki. Minął zwodem jednego obrońcę i strzelił, ale nie zaskoczył Tomasza Kościuka. Gospodarze okazali się bardziej skuteczni i już w pierwszej dogodnej sytuacji objęli prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował na pole karne Patryk Dobrzański, Jarosław Sady wyszedł z bramki i wypiąstkował piłkę, ale ta spadła pod nogi Kazimierza Wojciechowskiego. Pomocnik Burzy podał prostopadle do wbiegającego na pole karne Michała Gałaszewskiego, a ten zagrał piłkę wzdłuż bramki do zamykającego całą akcję Grzegorza Kopertowskiego. Nominalny środkowy obrońca z kilku metrów pewnie umieścił piłkę w siatce.
Reklama
Podopieczni Artura Pohoriło zainkasowali 3 punkty, po serii trzech meczów bez zwycięstwa. Przełamanie nastąpiło w meczu z miłoszycką Polonią
Polonia zaatakowała odważniej i po chwili nawet piłka wpadła do bramki Burzy, ale Szołdrowski w momencie podania był na pozycji spalonej. W 23 minucie lewą stroną boiska indywidualną akcję przeprowadził Grzegorz Sierżant. Wbiegł z piłką na pole karne, dośrodkował na długi słupek do swojego kolegi, ale piłkę wybili obrońcy.
Chwilę po tym powinno być 2:0. Artur Strzemedłowski przyjął piłkę przed polem karnym i zagrał do lepiej ustawionego Michała Gałaszewskiego. Ten wyszedł na czystą pozycję i uderzył w słupek.
W drugiej połowie piłkarze Burzy nie forsowali zbytnio tempa. Pozwolili gościom na utrzymywanie się przy piłce. Polonia nie stwarzała jednak większego zagrożenia pod bramką, strzeżoną przez Kościuka. Za to Burza groźnie kontratakowała. Dogodne sytuacje marnowali kolejno: Piotr Walęciak, Marcin Bojakowski i Mariusz Pelc.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. W 77 minucie bystrzyczanie wykonywali rzut rożny. Kazimierz Wojciechowski dośrodkował na pole karne, piłka trafiła do Strzemedłowskiego, który nie miał problemów z pokonaniem Jarosława Sadego.
Burza Bystrzyca - Polonia Miłoszyce 2:0
</div>
1:0 - Grzegorz Kopertowski (w 8 min.)
2:0 - Artur Strzemedłowski (77)
Dobrzyń. Widzów ok. 50. Sędziowali: Jacek Bronowicki, jako główny oraz Krzysztof Balcerzak i Tadeusz Miałkowski - asystenci liniowi.
Żółta kartka: Koselski
Burza: Kościuk - Łodek, G.Kopertowski, R.Kopertowski, Bojakowski (83 Chudy) - Prokopowicz (68 Pelc), Strzemedłowski, M.Wojciechowski, K.Wojciechowski (90 Gruszecki) - Gałaszewski (55 Walęciak), Dobrzański.
Polonia: Sady - Gancarczyk, Szafraniec, Koselski, Litwin (85 Tokarz) - Sierżant, Wyrzykowski, Zachodny, Feliński - Sałandyk (60 Garbowski), Szołdrowski.
Tekst i fot.:
Mateusz E. Czajka
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze