Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:54
Reklama
Reklama Michał Rado

To jeszcze nie Armagedon…

Podziel się
Oceń

'- Pogłoski o śmierci MKS Oława są zdecydowanie przedwczesne - mówi prezes Witold Niemirowski, który w niedzielę 18 lipca wrócił do Oławy po kilkunastodniowych wakacjach poza granicami kraju

I już w pierwszy pourlopowy dzień, w poniedziałek 19 lipca, musiał wziąć się ostro do roboty.

Kilka dni wcześśląskiego Związku Piłki Nożnej podjęła uchwałę w sprawie odmowy przyznania licencji do uczestnictwa w rozgrywkach DZPN, w sezonie 2010/11, kilku klubom trzecioligowym, wśród których znalazł się także MKS Oława.

- Nie przyznano nam licencji, bo mamy jeszcze pewne zaległości wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz niespłacone zobowiązania na rzecz DZPN - wyjaśnia szef oławskiego klubu. - Te wszystkie nasze długi są z czasów rządów w MKS panów Jerzego Woźniaka i Jana Kownackiego. Ponieważ z ZUS-em mamy pewne nieformalne porozumienie - płacimy wszystkie bieżące zobowiązania i zadeklarowaliśmy szybką spłatę zaległości, dlatego ten problem zniknął i DZPN o to się już nas nie czepia. Wyjaśniamy teraz kwestie należności wobec samego DZPN. Mamy wcześniejszą decyzję władz związku o prolongowaniu nam terminu spłaty tych zobowiązań do listopada tego roku, więc uważam zastrzeżenia komisji licencyjnej za bezpodstawne. Robimy wszystko, by drużyna przystąpiła w sierpniu do trzecioligowych rozgrywek i mamy nadzieję, że będzie walczyła w niegorszym zestawieniu personalnym, niż w rundzie wiosennej

Spóźniony trener
Nieco mniejszym optymistą jest pod tym względem trener Andrzej Leszczyński, który z powodu urlopowego wyjazdu zaczął zajęcia z piłkarzami MKS dopiero w poniedziałek 19 lipca. - Gdy wiosną tego roku planowałem wakacje z rodziną, sezon miał się zakończyć dopiero 3 lipca, a więc od 4 do 18 lipca drużyna miała być w okresie roztrenowania - wyjaśnia swoją nieobecność w pierwszym tygodniu zajęć Andrzej Leszczyński. - Wykupiłem wcześniej dość drogie wczasy, właśnie na ten okres, i trudno było teraz z tego nagle zrezygnować. Wszyscy piłkarze, którzy zadeklarowali, że zostaną w naszym klubie na kolejny sezon, mieli dokładnie rozpisane jednostki treningowe na czas mojej nieobecności
W ubiegłym tygodniu w zastępstwie Andrzeja Leszczyńskiego zajęcia na stadionie OCKF prowadzili Jakub Kalinowski i Andrzej Gancarczyk. Nie mieli zbyt dużo pracy, bo frekwencja na pierwszych treningach nie była zbyt imponująca. Dużo lepiej było już w poniedziałek i wtorek, 19 i 20 lipca, gdy zajęcia poprowadził trener Leszczyński.
Gancarczyków niedostatek
Już wcześniej pisaliśmy, że z MKS na pewno odejdzie najmłodszy z braci Gancarczyków - Mateusz, który w nowym sezonie ma grać w Młodej Ekstraklasie, w barwach wrocławskiego Śląska. Wszystko wskazuje na to, że Oławę opuszczą także jego dwaj starsi bracia - Waldemar i Krzysztof. Obaj mają jesienią występować jako wypożyczeni w drugoligowych Czarnych Żagań. - W sprawie Waldka jesteśmy już praktycznie dogadani z działaczami żagańskiego klubu, natomiast w sprawie Krzyśka ciągle jeszcze rozmawiamy - wyjaśnia prezes Niemirowski. Przedmiotem negocjacji jest oczywiście wysokość rekompensaty finansowej za półroczne wypożyczenie tej dwójki, bez wątpienia najzdolniejszych oławskich piłkarzy. Wygląda więc na to, że z licznego klanu rodziny G. w naszym klubie pozostanie już tylko najstarszy z braci - Andrzej. A jeszcze kilka dni temu dyrektor OCKF Dariusz Witkowski przy podpisywaniu umowy o współpracy MKS z wrocławskim Śląskiem mówiłżartobliwie, że „Gancarczyków ci u nas dostatek…”.
Kadrowe ubytki 
Na odejście z oławskiego klubu zdecydowani są także Paweł Łodyga i Krzysztof Telatyński. Ten pierwszy trenuje w Pogoni Oleśnica, do której ma być wypożyczony z Miedzi Legnica (na tej zasadzie występował wiosną w Oławie). Drugi miał początkowo grać w Lotosie Gaj Oławski, a więc w drużynie beniaminka wrocławskiej klasy „A”, ale wszystko wskazuje na to, że ponownie wyląduje w Czarnych Jelcz-Laskowice, skąd zimą tego roku przyszedł do MKS. - Jesteśmy już z Krzyśkiem całkowicie dogadani - mówi Łukasz Dudkowski, członek zarządu jelczańsko-laskowickiego klubu. W drużynie zza gminnej miedzy pozostanie także na dłużej Sławomir Kopek, który wiosną grał w Czarnych jako wypożyczony z MKS. Teraz chce się z tym klubem związać na stałe - podobnie jak Dawid Lipiński, o którego powrót do Oławy od pewnego czasu zabiegał Andrzej Leszczyński.
- Na pewno odejdą od nas także Piotr Adamczyk, Sebastian Wiraszka i Jacek Sajak - mówi szkoleniowiec MKS. - Nowego pracodawcy szukają także Łukasz Ochmański i Paweł Skorupa, ale jak na razie bezskutecznie      
Nowe twarze w MKS 
W tej grupie możemy wymienić trzech piłkarzy Foto-Higieny Gać: Bartłomieja Płomińskiego, Stefana Karnatowskiego i Radosława Florka oraz obrońcę Sokoła Marcinkowice Krzysztofa Messyasza. Oprócz Karnatowskiego, wszyscy już kiedyś grali w MKS, więc teraz wracają na stare śmieci, albo przynajmniej zamierzają wrócić, bo dziś jeszcze ich dalszy piłkarski los z różnych powodów jest wciąż niepewny.
Pod okiem trenera Leszczyńskiego ćwiczą jeszcze dwaj inni nowi zawodnicy. Pomocnik Mateusz Poważny to pochodzący z podoławskich Groblic niespełna dziewiętnastoletni wychowanek MKP Śląsk Wrocław, zaś dwudziestodwuletni Mariusz Antas to obrońca, wychowanek wałbrzyskiego Górnika, który w ubiegłym sezonie występował w czwartoligowym MKS Szczawno Zdrój. 
Sparingi MKS
Wiemy już nieco więcej o przedsezonowych sparingach MKS SCA Oława. W sobotę 24 lipca oławianie zmierzą się na stadionie OCKF z beniaminkiem IV ligi - Strzelinianką Strzelin. Początek meczu o godz. 11.00 - wstęp na boisko przy ulicy Sportowej jest bezpłatny.
Trener Andrzej Leszczyński na przełom lipca i sierpnia zakontraktował także mecze testowe z Orłem Ząbkowice, Ruchem Zdzieszowice i Skalnikiem Gracze, ale jak na razie nie ustalił dokładnego terminu oraz miejsca ich rozegrania.
 
Tekst i fot.:
Krzysztof A. Trybulski
 
 
 

Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama