Prawie miesiąc trwało bezkrólewie w Miejskim Klubie Sportowym Oława. Prezes Jerzy Woźniak niespodziewanie podał się do dymisji i przeszedł do drugoligowego GKS Jastrzębie Zdrój. 3 lutego walne zebranie klubu przerwano na miesiąc. 3 marca wybrano nowe władze. Włodarzem klubu został Witold Niemirowski
To był ostatni dzwonek na wybranie nowego zarządu, bo rozgrywki trzecioligowe rozpoczynają się za kilkanaście dni. Do tej pory przedstawiono opinii publicznej tylko jedną kandydaturę na nowego szefa oławskiego klubu - Antoniego Kordosa.
Były prezes Śląska Wrocław nie krył zainteresowania objęciem funkcji szefa MKS Oława, jednak nie przyjechał na marcowe walne zebranie. Zastanawiano się, kto obejmie rządy w klubie, „osieroconym” przez Woźniaka.
Zebranie rozpoczęło się od wystąpienia przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, Władysława Woźniaka, który stwierdził, że nie otrzymał dokumentów od ustępującego zarządu, ale zapoznał zebranych z zadłużeniem klubu, według wstępnych ustaleń komisji sięgającym 160 tysięcy złotych.
Następnie Dariusz Witkowski odczytał pismo pełnomocnika Jerzego Woźniaka, który poinformował, że nie miał dotąd możliwości przekazania dokumentów klubowych. Zadeklarował jednak, że przekaże je swojemu następcy.
Kolejnym punktem obrad było głosowanie nad udzieleniem absolutorium ustępującemu zarządowi. Jednogłośnie nie udzielono poparcia ekipie Jerzego Woźniaka, którą też jednogłośnie odwołano z zajmowanych funkcji.
Potem rezygnację złożyli dotychczasowi członkowie Komisji Rewizyjnej, a na ich miejsce zaproponowano nowych - Grzegorza Wodzińskiego, Andrzeja Gancarczyka oraz Michała Sikorskiego. Wszyscy wyrazili zgodę i otrzymali poparcie walnego zgromadzenia. - Jesteśmy trochę zaskoczeni tym wyborem - mówi członek nowej Komisji Rewizyjnej, Andrzej Gancarczyk. - Zgodziliśmy się, bo leży nam na sercu dobro klubu. Będziemy starali się sumiennie wypełniać nasze obowiązki...
Stanisław Lipiński zaproponował kandydatów do nowego zarządu: Witolda Niemirowskiego, Tomasza Frischmanna oraz Beatę Wodzicką. Niemirowski pisał na swoim blogu tuż przed wznowieniem obrad walnego: - 3 marca będzie dalsza część walnego zgromadzenia MKS Oława, jestem bardzo ciekawy, co będzie dalej i czy znajdzie się „kamikadze”, który przejmie fotel prezesa...
Trójka „kamikadze” nie wyraziła sprzeciwu, uzyskała jednogłośne poparcie obecnych na zebraniu członków klubu. Podczas przerwy ukonstytuował się nowy zarząd. Witold Niemirowski poinformował, że jest prezesem, Tomasz Frischmann jego zastępcą, a Beata Wodzicka członkiem zarządu. - Będziemy się starali utrzymać trzecią ligę - mówił Niemirowski. - Chcemy, żeby klub był instytucją. Ma być prowadzony jak dobrze działająca firma. Nie chcemy tutaj żadnych niejasności. Nasze działania mają być jawne i przejrzyste dla każdego...
Obecny na zabraniu wiceprezes (trzy dni później już prezes) DZPN Andrzej Padewski zadeklarował pomoc oławskiemu klubowi. Przypomniał również o konieczności uregulowania zaległości byłym piłkarzom i trenerom, co jest koniecznie do utrzymania licencji na grę zespołu seniorów w III lidze.
- Obawiamy się trochę obecnej sytuacji w klubie - mówiła po zebraniu Beata Wodzicka. - Jesteśmy jednak dobrej myśli. Wierzymy, że uda się nam wyprowadzić MKS na prostą.
Tekst i fot.:
Piotr Walęciak
Napisz komentarz
Komentarze