Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 29 lipca 2025 03:48
Reklama
Reklama https://www.mario-web.pl/?fbclid=IwY2xjawKmdmpleHRuA2FlbQIxMABicmlkETFoU1Vyd1F2VmVBTEJTZXZIAR4R7OQoIiStikie9PkVq_jed6ugpLqCXRABOmzOXsgh5-xjWxRaek2puL_0KA_aem_vRRkult5-xnxh4novgQbiw

Ksiądz, który miga

Na kurs języka migowego zdecydował się przez przypadek. Dwutygodniowa nauka podczas wakacji miała być tylko ciekawą przygodą. Jednak dla księdza Tomasza Filinowicza, pochodzącego z Jelcza-Laskowic, wikariusza w oławskiej parafii ŚŚ. Ap. Piotra i Pawła, nowo zdobyta umiejętność zadecydowała o dalszej kapłańskiej drodze. Został diecezjalnym duszpasterzem głuchoniemych i niewidomych w Archidiecezji Wrocławskiej. Informując go o mianowaniu na to stanowisko, biskup powiedział, że powinien się zgodzić, ponieważ jest jedynym, który może je objąć
Podziel się
Oceń

W ciszy do Boga

Reklama

Na decyzję o kapłaństwie wpłynęło wiele rzeczy i osób, które poznał w swoim życiu. Długo się zastanawiał, czy wstąpić do seminarium. Wiedział, że ta decyzja niesie ze sobą wiele konsekwencji. Jednak kiedy się zdecydował, był pewny, że to jest ta droga, którą chce iść przez  życie.
Święcenia kapłańskie przyjął w maju 2008. Kiedy dowiedział się jaka będzie jego pierwsza parafia, nie krył zaskoczenia. Przełożeni zdecydowali, że trafi do Oławy. Tomasz Filinowicz mówi, że wszystkiego by się spodziewał, ale nie tego, ponieważ młody ksiądz zazwyczaj nie trafia na parafię, która znajduje się blisko rodzinnego domu. Kiedy przydzielono mu obowiązki, mógł się domyślać, czym się kierował biskup, podejmując taką decyzję. Poznał język migowy, więc został rejonowym duszpasterzem głuchoniemych i niesłyszących w dekanatach Oława i Jelcz-Laskowice.

Wakacyjna przygoda

Podczas wakacji w seminarium, między piątym a szóstym rokiem, diakoni mieli obowiązek jechać jako opiekunowie na letnie kolonie, organizowane przez Caritas. Tomasz Filinowicz myślał, że tak jak wszyscy koledzy, będzie się musiał opiekować dziećmi. Jednak dowiedział się, że może jechać na kurs języka migowego do Ełku. - Pomyślałem, że fajnie byłoby poznać podstawy tego języka, dla samego siebie. Uważałem, że to dodatkowa umiejętność, która zawsze może się przydać. Mimo mojego antytalentu do nauki języków obcych, zadziwiająco dobrze szła mi nauka migowego.
Przez dwa tygodnie nauczył się ponad 500 znaków oraz liter, którymi się posługuje w języku migowym. Mówi, że to takie minimum, dzięki któremu można się porozumieć z głuchoniemymi. Skromnie dodaje, że nie posługuje się językiem migowym bardzo dobrze, ciągle się uczy i nabiera wprawy. Zdarza się, że głuchoniemi migają za szybko, wtedy prosi ich, aby robili to wolniej.
Po mszy świętej, którą ostatnio odprawiał we Wrocławiu, podeszło do niego kilku niesłyszących i powiedzieli mu, że pięknie miga. Zaskoczony spytał, dlaczego tak mówią, a oni odpowiedzieli, że migał powoli i dokładnie, dzięki czemu wszystko zrozumieli.

Wyjątkowy, bo jedyny

O mianowaniu go w wieku 28 lat na funkcję diecezjalnego duszpasterza głuchoniemych i niewidomych w Archidiecezji Wrocławskiej dowiedział się w grudniu ubiegłego roku. Był bardzo zaskoczony. - Wtedy nie do końca wiedziałem, z czym się to wiąże i jakie to będzie miało skutki w przyszłości - mówi ksiądz Tomasz. - Biskup poprosił mnie na rozmowę i przekazał swoją decyzję, pytając, czy przyjmuję mianowanie. Jednocześnie dodał, że tak naprawdę nie ma nikogo innego, kto mógłby objąć tę funkcję. Tylko ja w diecezji - oprócz dotychczasowego duszpasterza księdza Kazimierza Błaszczyka i zakonnika ojca Wojciecha Turskiego - znam język migowy.
Mimo awansu, ksiądz Tomasz zostaje w Oławie co najmniej do czerwca tego roku - można przeczytać w biskupiej nominancie. Co będzie dalej - tego nie wie wikariusz. Na razie wspierają go ojciec Wojciech Turski oraz były duszpasterz, który pełnił tę funkcję ponad trzydzieści lat, tworzył wrocławskie duszpasterstwo głuchoniemych i zbudował ruchomą szopkę w kościele na Piasku.
Do nowych obowiązków księdza Tomasza Filinowicza należą odprawianie codziennej mszy świętej w kaplicy dla głuchoniemych, w kościele Matki Boskiej  na Piasku oraz mszy dla niewidomych na Leśnicy we Wrocławiu.
W trzecią niedzielę miesiąca o godz. 14.30 w kościele pw. ŚŚ. Ap. Piotra i Pawła w Oławie oraz o godz. 16.00 w kościele pw. św. Maksymiliana M. Kolbego w Jelczu-Laskowicach odprawia msze dla głuchych i niewidomych. Raz w miesiącu prowadzi dzień skupienia, a raz w roku poprowadzi  pielgrzymkę głuchoniemych i niewidomych do Częstochowy. Do jego obowiązków należy także udzielanie sakramentów oraz katecheza.

Modlitwa bez słów

Ksiądz Filinowicz przyznaje, że  słyszący uczestnicy mszy świętej dla głuchoniemych mogą czuć się na niej dziwnie. Dla nich ta cisza  w kościele, w którym nie ma śpiewów, organisty oraz żadnych odpowiedzi wiernych na zawołania księdza, jest niezwykła. Odprawiając mszę, jednocześnie mówi, sam sobie odpowiada i miga. Musiał się do tego przyzwyczaić, jednak nie miał większych trudności, ponieważ kiedy się ćwiczy pewne elementy, szybko wchodzą w krew i wykonuje się je automatycznie. Nie wszystko jest takie proste, bo np. kiedy kapłan trzyma hostię - nie może migać. Wykonuje wtedy gesty w ciszy, a potem dopiero miga do wiernych.
Ksiądz Tomasz już udzielał ślubów osobom głuchoniemym, jednak spoza naszego powiatu. Na wiosnę udzieli kolejnego, tym razem oławianka będzie panną młodą. Młoda para nie może odpowiedzieć na pytanie księdza, więc kapłanowi musi wystarczyć kiwnięcie głową na znak, że oboje chcą siebie poślubić.
Dla głuchoniemych jednym z ważniejszych sakramentów jest spowiedź. Cieszą się, że mogą nie tylko wyspowiadać się ze swoich grzechów, ale także porozmawiać o problemach. W powiecie nie ma konfesjonałów przystosowanych do spowiedzi osób głuchoniemych. Dlatego ksiądz Filinowicz zaprasza ich najczęściej do zakrystii. Tylko w Jelczu-Laskowicach jego podopieczni chcą się spowiadać koniecznie przy konfesjonale, wtedy  musi otwierać drzwi.

Ułatwić kontakt ze światem

Głuchoniemi i osoby z poważnymi wadami słuchu nie słyszą i często żyją w izolacji, ale chcą  normalnie żyć w społeczeństwie i nie chcą być obywatelami drugiej kategorii.
O tym doskonale wie ksiądz Tomasz Filinowicz. Zdaje sobie sprawę, jak trudne życie mogą mieć osoby głuchonieme, do których nikt nie wyciągnie ręki. - One mają utrudniony kontakt ze światem - mówi. - Często tak proste czynności jak załatwienie sprawy w urzędzie, stają się dla nich karkołomnymi zadaniami.
O tym, jak trudno im funkcjonować w życiu bez pomocnej dłoni, może świadczyć nawet sms, który dostałem ostatnio: „Czy mogę się wyspowiadać? To ja” - napisała osoba głuchoniema. Myślę, że dla kogoś, kto nie ma z tymi ludźmi styczności, ta wiadomość nie byłaby zrozumiała.
Wikariusz oławskiej parafii widzi, jak bardzo ludzie głuchoniemi potrzebują wsparcia oraz osoby, z którą można porozmawiać. Dlatego w Gimnazjum nr 3 w Oławie, w którym uczy katechezy, od tego tygodnia zacznie prowadzić lekcje języka migowego dla chętnych osób.
Chodząc po kolędzie, trafił do rodziny, gdzie ojciec powiedział do niego: „Proszę nic nie mówić do córki, bo i tak nie zrozumie, jest głuchoniema”. Wtedy zaczął do niej migać. Rodzice dziewczyny nie kryli zdziwienia i radości, że ich dziecko może samo, bez niczyjej pomocy, porozmawiać z księdzem...
Wikary pamięta także, że dwa lata temu poznał na pielgrzymce do Częstochowy głuchoniemą dziewczynę. Tak bardzo się cieszyła, że może porozmawiać z księdzem. Rok temu znalazła go w drodze do Częstochowy i poprosiła o spowiedź... 
Ksiądz Tomasz Filinowicz zdaje sobie sprawę, jak odpowiedzialne przed nim zadanie, jednak wie, że osoby głuchonieme i niewidome oczekują od niego tego samego, co wszyscy wierni. Tego, czego można oczekiwać od księdza, że będzie prowadził ich do Boga.


Malwina Gadawa
 


Napisz komentarz

Komentarze

TomaSz. 26.03.2021 11:15
Głucho-niema? Skoro dziewczyna jest i głucha i niema, to jak mogła porozmawiać z księdzem? Córka tych Państwa jest Głucha, a nie głuchoniema. Polecam kilka zdań lektury https://migaj.eu/pl/kultura-gluchych#9

Reklama

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: WiarusTreść komentarza: Prawda jest taka, że nikt nigdy w tym mieście nie ucierpiał w wyniku powodzi. Były tylko drobne podtopienia na Zwierzyńcu, głównie piwnic.Data dodania komentarza: 28.07.2025, 19:31Źródło komentarza: Nie ma zagrożenia powodziowegoAutor komentarza: AvogardTreść komentarza: Na nic tak nie czekam jak na wiadomość że któryś z tych pajacy zakończy swoją przygodę owinięty gdzieś wokół drzewa. Co prawda trochę szkoda drzewa ale przynajmniej przysłuży się ogółowi.Data dodania komentarza: 28.07.2025, 19:19Źródło komentarza: Mają dość "nocnych rajdów" przy dawnym Tesco. Piszą do burmistrzaAutor komentarza: MarzenaTreść komentarza: 'Młodość ma swoje prawa' - XD bardziej odklejonej opinii nie słyszałam. Prawo do zakłócania spokoju i narażanie ludzi na niebezpieczeństwo to według ciebie troglodyto jakieś prawo, tylko dlatego że jest się młodym? No skisnę zaraz hahaha. Później takie dzieci zabijają na drogach niewinne osoby przez swoją głupotę - ale według ciebie to ich prawo i elo! Skąd się urywają takie jednostki jak Ty?Data dodania komentarza: 28.07.2025, 19:17Źródło komentarza: Mają dość "nocnych rajdów" przy dawnym Tesco. Piszą do burmistrzaAutor komentarza: Dildo StarTreść komentarza: Jestem biegły w posługiwaniu się moim szerokim pędzelem, naturalne włosie, świetna technika.Data dodania komentarza: 28.07.2025, 19:17Źródło komentarza: Obrazy z wanny wyjęte, czyli nie taka twarda sztukaAutor komentarza: PomyslowyTreść komentarza: Polecam piankę montażową stosowaną bezpośrednio w wydech tych gruzówData dodania komentarza: 28.07.2025, 19:12Źródło komentarza: Mają dość "nocnych rajdów" przy dawnym Tesco. Piszą do burmistrzaAutor komentarza: RozsmieszonyOlawianinTreść komentarza: XD - no na pewno są dużo droższe. Szczególnie te 20 -letnie ulepy E46 i inne zjedzone przed rdzę Hondy Civic z gustownym podświetleniem LED godnym dobrego teledysku disco polo XD. Aż się kawą zakrztusiłem jak to przeczytałem. Tych których na prawdę stać na drogie i piękne auta nie potrzebują stać na parkingu pod Biedronką i je gazować. Oni jeżdżą nimi spokojnie za dnia żeby ewentualnie nacieszyć oko przechodniów - i to jest pasją. Wasze stanie tymi trupami w nocy (bo za dnia widać pewnie dziury po rdzy) to jedynie beka dla innych XDData dodania komentarza: 28.07.2025, 19:11Źródło komentarza: Mają dość "nocnych rajdów" przy dawnym Tesco. Piszą do burmistrza
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama