Samochód kilka tygodni temu przekazała gminie bezpłatnie Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad.
- Są takie możliwości, wiec z nich skorzystaliśmy - mówi wójt Wojciech Głogulski. - To skoda fabia z 2010 roku z silnikiem o pojemności 1600 cm3. Miała uszkodzony silnik - remont kosztował łącznie ok. 7000 zł. Do tej pory pracownicy gminy przy wykonywania obowiązków służbowych, których jest coraz więcej, wykorzystywali własne samochody, a gmina płaciła im delegacje i pokrywała koszty wykorzystania własnego auta do celów służbowych. Teraz nie będzie takiej, bo mogą korzystać z samochodu służbowego. Jestem przekonany, że będą to mniejsze koszty dla gminy.







Napisz komentarz
Komentarze