Rodzinę Raczkowskich wsparł także MOPS w Jelczu-Laskowicach, kwotą 10 tys. zł. Jak informuje radny Julian Kozłowski (który był jednym z tych, którzy jako pierwsi zaangażowali się w organizację wsparcia dla poszkodowanych), o wysokości tej kwoty zdecydował burmistrz Bogdan Szczęśniak. Także jego decyzją udostępniono pogorzelcom nieodpłatnie kontener na odpady budowlane oraz wypożyczono urządzenie do osuszania pomieszczeń, które gmina ma na wyposażeniu.
- Prace remontowe w uszkodzonym pożarem domu trwają, ale pewnych procesów nie da się przyspieszyć - mówi Julian Kozłowski. - Okazało się po odsłonięciu, że strop jest mocno namoknięty a deski są w złym stanie i trzeba je wymienić. Opóźnia to pracę, bo wszystko trzeba najpierw osuszyć. Na chwilę obecną założono wkład do komina, wzmocniono belki stropowe oraz poddano przeglądowi i naprawie instalację elektryczną. Z montażem sufitów z regipsów trzeba poczekać aż wszystko porządnie wyschnie. Zebrane pieniądze, wsparcie z MOPS a także wcześniejsze zbiórki zapewniają finansowanie tych prac. Dom ten ma ponad sto lat i zapewne dojdzie tam jeszcze wiele nieplanowanych prac.
Napisz komentarz
Komentarze