- Chciałabym, żeby ta uchwała dotyczyła przekazania części naszej diety właśnie na pomoc Ukrainie - mówiła. - Myślę, że środki płatnicze będą najlepszą formą, gdyż jeśli przekażemy je na konto organizatorów zbiórek, którzy zajmują się pomocą, wtedy będzie można kupić konkretne przedmioty. W tej chwili z pomocą mamy troszkę chaosu, ale wiadomo, że to są początki. Mamy też przecudny zryw Polaków. Ten apel o wsparcie dotarł do wielu mieszkańców powiatu oławskiego.
Jaką część diety ma na myśli radna? Konkretnie tego nie określiła, powiedziała 40, 50 albo 60% diety. Przewodniczący RP Tadeusz Kułakowski powiedział, że temat powinno się przedyskutować na komisjach.
- Przyjmujemy ten głos, trzeba się zastanowić w jakiej formie to zaproponować radnym, czy w formie uchwały czy deklaratywnie.
Starosta Zdzisław Brezdeń zwrócił uwagę na jeszcze jedno: - Polacy mają wielkie serca i są gotowi do dużych poświęceń, jeśli trzeba komuś pomóc. Natomiast skala problemów, z którymi dopiero zaczęliśmy się stykać, będzie skalą, której nie doświadczaliśmy nigdy, więc ważne, żeby podejść do tego w sposób długofalowy, spokojny, taki bardzo racjonalny, bo ta pomoc, którą my wszyscy będziemy nieść poszkodowanym tragicznym wydarzeniem na Ukrainie, będzie towarzyszyć nam przez najbliższe tygodnie, nie wiem, czy nie miesiące, a może się okazać, że lata, więc wszystko musi być zrobione z głową. Dobrze, żeby nam się ten wielki i ofiarny zapał nie wypalił, musimy o tym pamiętać. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy w porywie serca rzucili się, żeby pomagać, żeby wspierać. Świetnie, ale teraz nadszedł czas, żeby to robić metodycznie, konkretnie i z głową.
(AH)
Napisz komentarz
Komentarze