Reklama
Niewiele brakowało, a ktoś mógł poważnie uszkodzić sobie auto lub spowodować wypadek. Wszystko przez uszkodzoną studzienkę na ulicy Chrobrego. Rano było słychać, że pokrywa mocno stuka, kiedy przejeżdża auto. Jakiś czas później całkowicie się rozpadła, tuż za łukiem drogi pozostała dziura. To groziło niebezpieczeństwem. Na szczęście w porę zareagował mieszkaniec i powiadomił o problemie. Na miejsce przyjechała policja. Nieoznakowany radiowóz stał tam z włączonymi sygnałami świetlnymi do momentu, aż dostarczono nowa pokrywę studzienki. Wieczorem problem rozwiązano.
***
Reklama
Reklama
Reklama









Napisz komentarz
Komentarze