- Dziękujemy za wszystkie wspólne podróże! - czytamy do facebookowym profilu Polbus PKS Wrocław. - Zapraszamy do korzystania na tej trasie z oferty Kolei Dolnośląskich oraz POLREGIO! Niestety, konkurencja ze strony kolei jest bardzo duża, zarówno pod kątem ilości kursów, jak i przede wszystkim czasu przejazdu. Korki chociażby na Swojczycach i Wojnowie we Wrocławiu powodują, że połączenia autobusowe tracą na atrakcyjności niestety... Dodatkowo na tej trasie pasażerowie mają alternatywę w postaci komunikacji gminnych, które są dotowane, przez co dużo tańsze. Nie zostawiamy ich więc bez wyjścia, odpuszczamy po prostu trasę, która nie ma dalszych perspektyw...
Do tych powodów pasażerowie Polbusu dorzucili w komentarzach także swoje powody:
- W sumie żalu o Polbus nie będzie, bo przez 4 lata jak jeździłam z Jelcza do Wrocławia i z powrotem, wiecznie autobus był opóźniony i do tego bilet był droższy od Beskidu, nie pamiętam o ile bo to już ponad 2 lata temu.. Dlatego ludzie wybierali Beskid albo pociąg - sami sobie strzeliliście w kolano ucinając później kursy w tygodniu...
- Spadek frekwencji wynikał też z fatalnej punktualności, łączenia kursów autobusów pracowniczych z tymi do Laskowic. Planowe spóźnienie ostatniego wieczornego kursu o 40 minut sprawiało, że nie można na nim było polegać.
- Jak zostały zlikwidowane kursy w dni robocze wcześniej, to wiadomo, że to musiało tak się skończyć...
Napisz komentarz
Komentarze