Przypomnijmy, że w związku z budową ronda na skrzyżowaniu Lipowej i ks. Kutrowskiego pruski pomnik trzeba było zabrać z miejsca budowy - trafił do konserwacji. Jak informowaliśmy wcześniej, w trakcie demontażu kolumny okazało się, że pod spodem jest specjalna nisza, w której umieszczono kapsułę pamięci. Co ciekawe była ona szklana, a zmontowana ze szklanej kolby, jaką znamy z lekcji chemii czy starych aptek, oraz zwykłej szklanki. Oba te elementy połączone były kitem - takim do okien. Najważniejsze, że wszystko przetrwało w idealnym stanie.
Zgodnie z tym, co było widać przez szkło, w środku był zwitek dokumentów oraz kilkanaście monet z epoki. Co ciekawe, z dokumentów wynika, że tuba trafiła do ziemi 17 kwietnia 1872 roku, czyli tydzień przed oficjalnym odsłonięciem tego pruskiego pomnika.
Zanim poznamy treść dokumentów, najpierw muszą przejść zabiegi konserwatorskie - wiemy już, że jest tam spis mieszkańców miejscowości Baumgarten (wtedy to była samodzielna wieś niedaleko Oławy, w drodze do Wrocławia), jest także lista mieszkańców, którzy zginęli podczas wojny, oraz spis ofiarodawców-fundatorów pomnika. Co jeszcze? Tego dowiemy się dopiero wtedy, gdy dokumenty wrócą do Oławy i znane będzie opracowanie przygotowane przez historyków.
Więcej "Gazecie Powiatowej" już za tydzień.
I sprawie pisaliśmy:
Napisz komentarz
Komentarze