W tym cyklu chciałbym pokazać Oławę od strony trawników, drzew i klombów. Często w latach 70. robiłem zdjęcia róż na oławskich klombach i pamiętam, jak mieszkańcy innych miast nam zazdrościli, bo nasze róże w tych latach były zadbane i piękne. Przypomnę może, że zerwanie jednej róży z klombu kosztowało wtedy... miesięczne pobory! Jak mi przypomniał red. Kamiński, w latach 70-80 ubiegłego wieku Oława w gazetach często była uważana za jedno z najbardziej zielonych miast na Dolnym Śląsku. Minęło pół wieku - chciałbym pokazać, jak to dziś wygląda. Na początek most na Strzelnej - kontrowersyjny, bo pamiętamy publiczną dyskusję o donicach zawieszonych na moście, o ich cenie i potrzebie. Tak to wszystko dziś wygląda. Warto było? Znaczna część mieszkańców Oławy jeździ po tym moście samochodem i może nawet nie zwraca uwagi na kwiaty i na zieleń. A szkoda.
Rok temu niewykoszone wały nad rzeką Oławą wywoływały złośliwe komentarze, dziś to już tak nie przeszkadza - klimat się zmienia i podobno tak jest lepiej.
Lesław Mazur















Napisz komentarz
Komentarze