Drukiem
Oławskie objawienia, choć nieuznawane przez Kościół, od razu trafiły na karty specyficznej literatury religijnej. Pierwsze druczki, opisujące zdarzenia, wyszły spod pióra samego Domańskiego. Tekst "objawienia" ukazywał się wtedy raz lub dwa razy w miesiącu. Mieścił się zwykle na jednej, dwóch stronach maszynopisu. Pierwszych 35 druczków zebrano w broszurce "Niebieska Królowa Pokoju apeluje z Oławy do Polski i świata". Wszystkie teksty pisane były bardzo schematycznie. Zaczynały się opisem przybycia Domańskiego na działkę. Potem był tekst modlitwy, podczas której "zjawiała" się Matka Boska. - Ubrana była w szatę niebieską, suknię białą, a biodra miała przepasane niebieską szarfą - opisywał Domański. - Z ręki zwisał długi, jasny różaniec. Głowa otoczona blaskiem, układającym się w formie promieni, które zdobią monstrancję. Brzegi nakrycia głowy były jasnozłociste, iskrzące. Podobnie jak w poprzednich objawieniach, twarz Matki Bożej przypominała twarz z obrazu Pani Jasnogórskiej..."
Jerzy Kamiński
Książka "INNI ludzie powiatu oławskiego" (tom II) – prawda o oławskich objawieniach i inne historie - do kupienia w redakcji "Gazety Powiatowej" przy ulicy Chrobrego 19
Napisz komentarz
Komentarze