Reklama
Co dalej? Stan wałów przeciwpowodziowych to nie tylko sprawa estetyki, ale przede wszystkim bezpieczeństwa. W Oławie jest problem z ich koszeniem. Dotychczas o stan wałów dbał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Bywało różnie, miasto często interweniowało w tej sprawie, ale 2 - 3 razy w roku wały nad rzekami były koszone. Teraz RZGW wszedł w struktury Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Pociągnęło to za sobą zmiany. Na majowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Tomasz Frischmann poinformował radnych, że Wody Polskie nie będą kosiły wałów nad Oławą i Odrą. Nie planują tego na pewno w tym roku. A trawa jest coraz wyższa, na co skarżą się również nasi czytelnicy. - Koszenie wałów to nie jest zadanie samorządu - mówił burmistrz Frischmann. - To niedopuszczalne. Burmistrz zapowiedział złożenie skargi. Podkreślił, że kiedy trawa na wałach jest wysoka, ciężko ocenić stan wałów, ważny ze względu na bezpieczeństwo.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze