Reklama
Wybuch grilla na "Piaskach". Pokazali jak pomóc!
- 29.05.2018 11:29 (aktualizacja 27.09.2023 10:43)
Podczas rodzinnego pikniku na oławskich "Piaskach" doszło do wybuchu gazowego grilla. Parę osób ucierpiało. Jedna wpadła do wody i się topi, druga jest poważnie poparzona. Ale to nie wszystko. Do tego wypadek przy ścinaniu drzewa i uszkodzenie piłą nogi, przebicie brzucha, zasłabnięcie ciężarnej... To nie jakiś Armageddon, tylko scenariusz ćwiczeń, jakie od rana trwają w Oławie. Ich organizatorem jest firma Rota-Med oraz Powiatowa Komenda Państwowej Straży Pożarnej w Oławie. Do udziało w ćwiczeniach zgłosiło się 6 trzyosobowych zespołów, które miały do przejście 6 stanowisk, gdzie trzeba było się wykazać wiedzą i umiejętnościami ratowniczymi. - Na co dzień przy wypadkach mamy do czynienia z różnymi "zdarzeniami medycznymi", gdzie potrzebna jest pierwsza pomoc przed przyjazdem zespołu ratownictwa medycznego - mówi brygadier Krzysztof Gielsa, zastępca komendanta powiatowego PSP w Oławie. - Uczymy się tego na bazie fantomów, ćwiczymy w ramach jednostek, natomiast takie wyjście w teren pozwala nam na inscenizację możliwie rzeczywistych zdarzeń. Wymyślili je koledzy, którzy są też ratownikami medycznymi i mieli do czynienia z takim zdarzeniami. Tu na miejscu mamy też pomoc ze strony zespołu ratownictwa medycznego czy ratownictwa wodnego. Na każdym stanowisku jest instruktor, który patrzy, co robią ratownicy. Jeśli jest jakiś błąd, od razu może to wyłapać, omówić, wskazać prawidłowe postępowanie. Po każdym udzieleniu pomocy jest omówienie tego, co było dobre, a co niewłaściwe. Bo czasem przecież musimy improwizować w terenie, czyli np. podłożyć dziecku pod szyję kurtkę, aby zapewnić właściwe udrożnienie. Takie ćwiczenia odbywają się w Oławie po raz trzeci. Ich scenariusz dla strażaków był tajemnicą, musieli więc czasem nieźle się nagłówkować, aby właściwie udzielić pomocy. Oglądały ich w akcji dzieci ze zwierzynieckiego przedszkola, dla których była to nie tylko wyjątkowa atrakcja, ale i nauka pierwszej pomocy.
fot. Jerzy Kamiński
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze