Lili to suczka, która przebiegła razem z panią Moniką 17 okrążeń, czyli 11 kilometrów. Lili trafiła do oławskiego przytuliska z dwójką swoich szczeniaków które już zaadoptowano, a ona wciąż czeka na swój prawdziwy dom. Jest naprawdę wyjątkowa niezwykle łagodna, kocha ludzi, dzieci, ale nie lubi hałasu i bardzo potrzebuje kochającego właściciela, z którym chętnie - co pokazała podczas wczorajszego biegu - będzie chodzić na długie spacery.
- Przebiegłyśmy razem 17 okrążeń po 650 metrów, każde, co dało nam 11,05 km i pierwsze miejsce w biegu! - mówi jego "przytuliskowa" opiekunka Monika. - Lili jest niesamowita. To takie małe stworzenie, ale z ogromną siłą i determinacją. Po godzinie chciała biec dalej... Jest mega miła, potulna, kochana, a do tego bardzo grzeczna i łagodna. Uwielbia mizianie, i oddaje człowiekowi całe serce. Do wspólnego biegania cudowna, trzymała się przy nodze i słuchała poleceń - idealna dla osoby aktywnej
Lili poleca się do adopcji! Jest odrobaczona, zaszczepiona, a przed nią sterylizacja.
Po wczorajszym sukcesie biegowym pojechała do Wrocławia, do domu tymczasowego, ale wciąż czeka na ten prawdziwy. Może Twój?
Napisz komentarz
Komentarze