Już przy drodze leżą usypane w kopce, podzielone na kolory, gatunki i wielkości. Nie da się przegapić. Co chwilę zatrzymuje się samochód i dochodzi do transakcji. Po chwili auto odjeżdża z dynią w bagażniku. Ceny różne. Taka zwykła najpopularniejsza dynia w kolorze pomarańczowym kosztuje - jak rok temu - 2 zł za kilogram. Są jednak i droższe, np. muskat jest po 3 zł, podobnie jak ozdobna długa dynia z Neapolu, ale piżmowa czy hokkaido kosztują już 4 zł za kg.

Dynia pochodzi z Ameryki Środkowej i Południowej - sprowadzili ją do Europy hiszpańscy odkrywcy w XV i XVI wieku. Teraz jednak w Polsce przeżywa swoją drugą młodość.

Sezon dyniowy już się kończy - mówią w Ligocie Małej, ale na pewno dynia będzie jeszcze sprzedawana do 1 listopada, bo przecież Halloween. Taka wielka dyna, która świetnie nadaje do zrobienia głowy z wyciętymi oczami i świeczką w środku - kosztuje około 20-30 zł, zależy od wagi. A że jest w czym wybierać, widać na zdjęciach.

Jak czytamy na kwestiasmaku.pl: - Dynia to uniwersalne warzywo o wszechstronnym wykorzystaniu w kuchni. Z miąższu dyni przygotujesz zupę i sernik, a także np. muffiny, placki, kotlety, racuchy czy farsz do naleśników. Pestki dodasz do sałatki lub ciasta, a z oleju przygotujesz dressing do sałatki. Dynia ma bardzo mało kalorii (27 kcal w 100 g miąższu), szybko syci i dostarcza dużo błonnika. Zawiera beta-karoten, chroniący przed wolnymi rodnikami. Ma sporo potasu oraz kwas foliowy. Pestki dyni mają wysoką zawartość cynku oraz lecytyny, zwiększają przemianę materii oraz wpływają korzystnie na czynności mózgu. Olej z pestek dyni oprócz mnóstwa witamin i minerałów zawiera też substancje obniżające poziom cholesterolu i zwalczające wolne rodniki.
Kto nie chce jeść, może tylko zachwycać się urodą.






A może znacie jakieś ciekawe przepisy na dynię? Dzielcie się w komentarzach.
Napisz komentarz
Komentarze