Powód był nie byle jaki, bo po 13 latach pracy na rzecz bezpieczeństwa gminy druh Tadeusz Frysztak - komendant gminny OSP - postanowił wreszcie odpocząć... od rozliczania paliwa, dzielenia dotacji, nadzorowania remontów i inwestycji.
- Ale, słysząc łamiący się głos, można przypuszczać, że nie raz będzie Mu tego brakowało - czytamy na profilu FB OSP Oława. - Na pewno włożył dużo serca w swoją misję. I każdy, kto zna Tadzia, wie, że zawsze można było liczyć na Jego wsparcie. Nawet w trudnych sytuacjach, z uśmiechem i spokojnym głosem. Życzymy Ci dużo zdrowia, a także trochę więcej czasu dla siebie i bliskich. I bardzo dziękujemy za te lata dobrej współpracy.
Były podziękowania, życzenia, a także prezenty. Jeden nawet w postaci... wozu strażackiego. Prawie prawdziwego.
- Druh Tadeusz miał niełatwe zadanie, gdy przejmował funkcję po śp. druhu Stefanie i chyba każdy to przyzna - poradził sobie ze wszystkim wzorowo - skomentowała informację o odejściu komendanta druhna OSP Oława Monika Gomulińska. - Gmina Oława ma zawsze szczęście do wspaniałych komendantów i takiego nowego komendanta Wam i sobie (jako członkowi OSP Oława) życzę. A Druhowi Tadeuszowi życzę dużo zdrowia, spokoju i realizacji swoich wszystkich zainteresowań! Dziękuję za wszystko...
Napisz komentarz
Komentarze