- Nie ma dostępu do lodówki społecznej ustawionej na poczekalni PKS w Oławie - pisze do nas pan Jacek. - Od pewnego czasu poczekalnia jest zamykana na weekendy, więc w lodówce nie można ani zostawić żywności, ani z niej skorzystać. Takie działanie mija się z celem.
Lodówka społeczna w Oławie funkcjonuje od 30 stycznia 2019 roku. Jej idea od początku wiązała się z niemarnowaniem jedzenia i dzielenia się nim z innymi, nie tylko tymi najbardziej potrzebującymi. Inicjatorem akcji była Oławska Platforma Pomocy. W porozumieniu z władzami miasta i za zgodą zarządzających oławskim PKS lodówkę ustawiono na dworcu autobusowym. Oprócz udostępnienia miejsca PKS pokrywa też koszty prądu.
Zdarzało się, że korzystający z lodówki gromadzili się na dworcu, brudzili, a to rodziło różne problemy. Agnieszka Mikołajek, jedna z inicjatorek ustawienia w Oławie lodówki społecznej, mówi, że były już sugestie, by ustawić lodówkę w innym miejscu, ale ostatecznie dotychczas nie trzeba było tego robić. Jeżeli teraz w weekendy dworzec jest zamykany, prawdopodobnie będzie to konieczne. Celem akcji jest bowiem to, by lodówka cały czas była dostępna i mogli z niej korzystać zarówno, ci którzy chcą zostawić tam jedzenie, jak i ci, którzy z tego jedzenia chcą skorzystać.
Piotr Bagiński, dyrektor ds. transportu PKS w Oławie, wyjaśnia, że dworzec jest zamykany od godziny 14.00 w soboty, a także w niedziele. Wtedy, jak tłumaczy, jest mniej podróżujących, a na dworcu zbierają się "osoby niepożądane", często pod wpływem alkoholu, które brudzą i wywołują konflikty. - Aby tego uniknąć, trzeba dworzec zamykać - mówi.
Poza tym w weekendy sprzatający na dworcu pracują tylko do godz.14 00 w sobotę, więc później nie ma komu posprzątać, jeżeli zachodzi taka potrzeba.
- Lodówka jest jednak dostępna cały czas - zapewnia Piotr Bagiński. - W czasie, gdy dworzec jest zamknięty, trzeba zgłosić się do dyżurnego na dworcu. Zarówno osoby, które chcą zostawić żywność w lodówce, jak i ci, którzy chcą coś z lodówki zabrać. W pozostałe dni tygodnia dworzec jest otwarty tak jak dotychczas. Przy wejściu do dworca i koło lodówki były kartki z informacją o zmianach, gdy je wprowadzono, ale... ktoś je pozrywał.
No właśnie. Jak zwykle, zabrakło dobrej i skutecznej informacji.
Napisz komentarz
Komentarze